[Verse 1: Koper]
Ej siemano, jestem Koper, wpadłem żeby wpierdolić tę grę
Marnym gwiazdom dzisiaj wbijam ostrze w plecy #shuriken
Trzymam ciągle na poziomie, no bo beki nie mam dość
Dlatego ten rap jest fantastyczny, jak Star Wars
Wystarczy, że to skumasz, i już łatwo to popłynie
Dzisiaj rozpiera mnie duma, kiedy sięgam gwiazd i brzydzę
Się, pchaniem tego gówna wciąż tutaj na siłę
Więc nie martw się typie, za mnie tłumaczą się sk**e
Jak Ci minie, to kminię, że mój rap już tutaj nie zginie
Przecież te firme buduje bosko, tak ze przejmuje tu rynek
Asortyment mi się nie wypala, choć się nie staram
Jak wbijam na scenę to juz płonie jak zapalara
Znowu tonę w oparach, opada już moja wiara
Gwiazdy świecą mi w ryj jak jebane światła
I na fejm nie mam parcia, na hajs nie mam parcia
Bo widzę ziom jak co poniektórym już odpierdala
Wiesz, że nie w głowie mi sława, dziś rymami robię atak
I przestań mówić, że japa, ty się przekonasz po latach
że mogę robić tu napalm, prawdę z chamstwem wciąż przeplatam
Więc, odpierdol się jak, Ci to gówno do teraz nie siada
W tym labiryncie dziwaczeję, jak wiktor krum
Nie mów o kwicie, wbijam na scenę gwiazdy rzucam w tlum
Dla łaków, serwuję na deser, dziś deeptroath
Dla smaku, żałuję że wierzę, w ten styl dziwko
Czasem jestem w potrzebie, do śmiecia się nie odezwę
Mam grono ludzi, fajke zawsze ma Deser
Możesz spierdalać w podskokach, idź jak johny walker
Ja prawdę widzę w twych krokach, bo szósty zmysł jest jużw modzie
Nara łaki, chcecie mieć hajs na karcie
Zrobię wam Chelsea Smile krzycząc Eviva l'arte!
Szczyt, moich marzeń to nie nagrać z Sistars
Jeżeli jutra nie ma, tworzę swoje życie jak w simsach
A pseudoraperzy, na głowie new era wyjdź pizdo
Chcesz więcej masz tu dziwko prawdziwy hip hop
Jak J Dilla teraz wbijam, pewny siebie, mam to do siebie
Pseudo to Koper, a gwiazda nigdy nie będę
Pewnie przez realia, czterech raperów na kwadrat
Teraz nie ma dzieciaka, co nie chce mieć w łapie majka
A ja chyba odpadam, sam już nie wiem czy to dobrze
Raperów plaga, co kontrakt chce tylko i forse
Juz sam nie wiem gdzie zajawka, w sumie pieniądze nie śmierdzą
Ale jak robisz to dla nich, nie pomogę Ci na pewno
Ty odwróć się na pięcie, niech Cię tutaj już nie będzie
Bo nie walczę tu o kasę, wolę walczyć o legendę!