Skończyłem z rapem? Spokojnie ziomeczku jeszcze nie
Choć pewnie wiem, skreśliły tu pewne leszcze mnie
To pieprzenie, niech każdy w mieście to wreszcie wie
Że muszę wrócić jak tego nie zrobię to zaraz wścieknę się
W sumie już to zrobiłem, pora wyjść przed szereg
Wątpiłeś wiernie chociaż przez chwilę, zaraz cię zestrzelę
Znowu jestem w grze, robię to bezczelnie
Jesteś top podziemia lajtowo ja będę crusherem
Lubię łączyć słowa dlatego się param nimi
Komponuję dźwięki, władam nimi jak Paganini
Słowa to kule więc strzelam nimi jak karabiny
Lubię dwójki dlatego wszystkie rymy to para, kminisz?
W oparach sk**i zaciągam się, odpalam chilling
Kroję cię żywcem i nucę yo rarararariri
Co za kretynizm, muszę pierdolnąć harakiri
Pojebani, ręce z [?] zróbmy będą dla nas mili
Chuj w to, ziomeczku jakbyś kiedyś pytał
Nie biorę udziału w konkursach, jebanych plebiscytach
Wybacz, chcę mieć kumatych fanów
A nie że jestem dobry bo tak przeczytali na portalu
Nagraj z bandą daunów, tyraj że jest fajnie
Palisz jana, że ziomki, wybacz to nie jest dla mnie
Gdy szukam kumpli nie chcę takich nabywać
Hipocentrum, Patokalipsa, mam z kim nagrywać
Wpadnij na piwa,potem pijmy do woli ziom
Mam technikę i co tak bardzo kurwa ich boli to?
Przykładam się do tekstów, moje rymy weź policz to
Oni chuja przykładają a potem spusty jak glory hole
Testuj chłopie ten wokal, za mocne [?] to
Bor kopie jak koka, a twoje kopie jak Kopiko
Czuje się jak mohito, wpada na bloki flow
Kradnę każdą scenę jak Loki ziom #Tom_Hiddleston
Słyszę za plecami, pierdolą płotki
Że Kojot już nie wróci i nie nagra już zwrotki
To plotki, przejmuję kokpit, daj sos, kwit
Albo od razu [?] i odbij
Śmieszą mnie te groupies, zjebane cnotki
Co patrzą na raperów: "Boże, jaki on słodki"
Idiotki, cykają fotki, he loves me
Może od razu weź pigułkę gwałtu i połknij
Nie wypada tak nawijać, to moje hobby
Uderza w głowę jakbyś jebnął głową o chodnik
Wypadasz z bitu, spoko ziomek bez motki
W Polsce raper wypada z bitu mówi, że off-beat
Poziom za wysoki, możesz przejść pod nim
Wycziluje cię ziomeczku pójdziesz prosto do chłodni
Sztuka przetrwania jak nawijał Mobb Deep
Chcesz beefu? Chcesz się sprawdzić? Tylko mnie dotknij
Puszczasz ziomeczka i fajnie kurwa niech śpiewa sobie
Coś tam pierdolisz, że jeden z lepszych to jest w Krakowie
Jak zaraz powiesz, że nasze sk**e są jednakowe
To z czystej sympatii będe ci musiał odjebać głowę
Jarasz się gównem, to w głowie masz gówno
Nie robię niuskulu, omija mnie lans? Trudno
Fajnie, że masz hasztagi lecz i tak grasz nudno
#ZAMKNIJ #JAPE #GŁUPIA #KURWO
Jedzie karawana bo dla nich to kara, dramat
Zasady się staram łamać, zrobimy tu zamach zaraz
Każdy tutaj jara grama lub od rana grana piana
Angielski beef, włoski rebus na anagrama
Bujasz ty na scenie ziomek no to fajnie masz już
Bujaj się na moich kulach kurwa jak Miley Cyrus
Ten wers przedtem w sumie był głupi w chuj
Ale i tak bawię się świetnie, dobrze jest wrócić tu