nie mogę zasnąć, nie mogę się obudzić, trwam pomiędzy - tak doskonale, doskonale tracę czas po upojnej nocy wracam do domu, czerwone słońce, czerwone morze, wędkarze moczą wędki taksówka puste miasto, próbuję zasnąć słucham Queen, głos anielski wąs diabelski jadę słucham tracę czas zamykam oczy kręcę się po domu i jest nieznośnie
chciałbym o tobie zapomnieć być maszyną - nie czuć nic wypełzam znowu na miasto to chyba jest niedziela - pęcznieją od wiernych kościoły rowerem przez miasto donikąd, doskonale tracę czas zamykam oczy ciepłe powietrze unosi mnie wysoko, ponad dźwięk - jak samolot pode mną, nade mną śpią