Ciało bez domieszek
Z ducha wyczyszczone
Żadnych po nim resztek
Śladów - tylko zwłoki
Z włosów i patyków
Gniazdo - jak koronę
Wróble mu włożyły
Gdy spał na balkonie
Pali peta z fifki
Dymem pięć nakreślił
Kółek olimpijskich
Wnukom ku uciesze
Przyjdzie czas
Na nas też
Gotujmy, gotujmy się