Żeby ukryć swoje wady wchodzisz w ciemność, sprawdź to
Ja ukryłem je wchodząc w zbyt jasne światło
Sprawdź to jak ludzie postrzegają kurwa innych
Będą widzieć tylko nas, siebie nie zobaczą nigdy
Błagam przemyśl te słowa inaczej będziesz jak oni
Śmieją się z czarno białych, a sami zgubili koloryt
Najlepszy kawałek na płycie, zgadnij który to
Rap tak świński, że robi wam liryczne koryto
Nie myśl sobie kurwa, że jestem gorszy luju
Mam dziewczynę, ten rap | i was wszystkich w chuju
Mam więcej niż wy nawet jak stracę wszystko
I choć bym przegrał życie to i tak wygra hip hop
Musi wygrać hip hop bo tak podziemie niesie
Jeśli podziemie kłamie to się kurwa powiesze
Te rymy to moje dzieci na zwrotkach
Rzadko mam refren coś jak leniwy poklask
Ale to nie przez lenistwo tworzę na niższym pułapie
Ta muzyka uczy życia na wyższym etapie
I w te słowa wkładam kurwa mądrość jaką posiadam
To nie płyta imprezowa bardziej Księga Mesjasza
Nie chce zgrywać mędrca nie o to mi chodzi
Inaczej by to wyglądało gdybym chciał na tym zarobić
Pierdolę supporty i zachłanne szmaty na tracku
Jak na razie mam na chleb nie chce kasy z rapu
Nie zamierzam żyć z rapu, ja żyję rapem
Tak jak ty żyjesz tlenem i tanim ochłapem
Jak odrzucenie pieniędzy dla ciebie jest nienormalne
To albo jesteś biedny, albo kurwa jesteś klałnem
Wolę spalić pieniądze, niż kupić wasze płyty dziwki
Wasze teksty są tak puste, że zamykam wam pyski
Chcieli odmienić rap. Stary zgadnij
Mogą odmienić ten rap kurwa najwyżej przez przypadki
Nie poddawaj się ziomek...
W tym świecie kurwa wszystko można kupić
To, że masz słabe oceny nie znaczy, że jesteś głupi
W szkole nie byłem najlepszy, ale wiem gdzie jest puenta
Pamiętaj, żeby kurwa uczyć się na błędach
To jest oczywista sprawa możesz świat zburzyć
Nie możesz popełniać błędów musisz uczyć się na cudzych