[Intro]
W życiu bywa różnie wiesz ...
W życiu bywa różnie wiesz ...
Bywa różnie wiesz ...
[Hook] x2
Wiesz bywa różnie, wiesz
Raz jest lekko a raz ciężko - fest jest
Synu ja mówię, że los to rejs
Jasno ciemno tu masz codzienność - jest też
[Verse 1]
I posłuchaj teraz synu życie jak sen
To, że jestem daje mi pewien sens w życiu power
Szukam tego po co powstałem przez życie całe my mamy ten gen
Pójdźcie wszyscy ze mną wszyscy jak jeden
Popatrzeć na słońce nad miastem
W górę ręce tak razem pożegnamy dzień
A tę noc powitamy z oklaskiem
Bywa różnie, gdy naważysz za wiele piwa uśniesz
To co jest złe nie jeden traktuje jak próżnie
I słusznie, Też czasami wkurwia ta podróż mnie
Któż nie odczuwa doła to pozuje później
[Hook] x2
[Verse 2]
Się nie przejmuj człowiek czasem musi pierdolić
Powoli idę zdobędę ten mój olimp
Bo mam siłę woli mam wiarę i nadzieje
I nigdy nie będę na pewno bał się gdy wiatr w oczy wieje
Włącz Player wyjdź na ulice się rozejrzyj
Zaprogramowani ludzie GTA PlayStation
Słuchaj syn, nie czuj się tu nie tutejszy
Nie mniejszy świat nie najpiękniejszym jest
Co istotne idź swoją wyznaczoną drogą
Nie patrz na nikogo
Mierz wysoko tak jak sięgnie oko tam
Synu jeszcze na ścieżce twej czeka cię szczęście
Bo jeszcze nadejdzie dzień
[Hook] x2