[Intro: IVONA]
Break da f**ing limits
[Intro 2: K2]
Raz, dwa
Efekt motyla jest
[Verse 1: K2]
Ty, zakumaj wątki są dziesiątki są osób związki
Są pomiedzy kolejami losu tysięcy bo
Typowo motyla efekty to aspekty co połączyły nas w jedno
Bądź świadom, że gdy na publiczny pijesz przyjeżdża pies
Nie przez intuicje lecz telefon
Lipom tu jest sukces tego co na lewo dał za cash, dał na bok, spisywał
Następny pies wtedy i niestety
Nie wiesz jak, kto i kiedy ma wpływ na ciebie
Ty tak samo kurwa działasz na nich, są wady i zalety
Zależny motyw od chwili
Diler miał fuksa, bo go nie wyczaili
Tamci co pili mają dług za mandat za spożywanie promili
Czyli jak to
Czy defakto mamy kontrole niczym autor?
Czy jak aktor, z góry ustalone jest to
Masa popierdoleń jak w serialu często
Cały ten świat i kombincje wydarzeń
Zgubisz sto zeta, jak później się okaże
Podniesie je kobieta sprzątająca na bazarze
Da synowi, a syn umówi się z handlarzem
Handlarz sprzeda mu grama za twoją kase
Efekt motyla ziomek, czaj baze
[Verse 2: K2]
[?] nieświadma sytuacja
Przyczyn, skutków, łańcuchowa reakcja
Cięcie, akcja, cięcie
Jak każdy, zmieniasz ludzki los, zmieniając własny
Masz styl, ty w każdym momencie działasz na przebieg wszystkiego co będzie
Bywa ziom, że twoim niewielkim szczęściem możesz sprawić zejście
Komuś ktoś też cie
Możesz zabić, może być tak przecież
Nie wczuwaj się w ten rym jak rytm na tablecie
Nie zasłuchaj się też w tekst za bardzo człowieku
No bo to również ma wpływ chociaż to szczegół jest
Być może, może być tak przecież
Nie wczuwaj się w ten rym jak rytm na tablecie
Nie zasłuchaj się też w tekst za bardzo człowieku
No bo to, raz, dwa, to efekt motyla jest
[Outro: IVONA]
Break da f**ing limits