[Refren]
Nie wiem co oni tam piszą
Coś tam mówili, że Igi to pilot
Lece se w dół i nie boje się, że będą martwić się chujową ksywą
Lece na dół z mą ekipą dziś
Mam dwie nogi także chce się żyć
Niezależnie już czy mamy kwit
Nie patrzę nawet na głupi wpis
[Bridge]
Ważne, że mam moich braci dziś
Zwijaj mi coś i odpalaj bis
Nie odpalaj nawet jak to diss
Ze Stanów dostaniemy pakę wiz
Pozdrowię cię mama, piszę list
Piszę list, piszę list, piszę list
[Zwrotka 1: Young Igi]
Co robią pliki na dole
Mój kush tak mocny, że zajebał szkołę
Percocet, molly na stole
Dzisiaj się z nią nie pierdolę, ej
Piję do gibona wodę
Teraz w tym życiu spełniam główną rolę
Nie lubię kapel i ludzi to dlatego nie ma mnie w twoim zespole
Oni pogineli se (uu), ludzie z planety mej (uu)
Jestem za mądry dla ludzi, dlatego tych dawek nie dziele na pół
Oni pogineli se (uu), ludzie z planety mej (uu)
Jestem za mądry dla ludzi, dlatego tych dawek nie dziele na pół
[Refren]
Nie wiem co oni tam piszą
Coś tam mówili, że Igi to pilot
Lece se w dół i nie boje się, że będą martwić się chujową ksywą
Lece na dół z mą ekipą dziś
Mam dwie nogi także chce się żyć
Niezależnie już czy mamy kwit
Nie patrzę nawet na głupi wpis
[Bridge]
Ważne, że mam moich braci dziś
Zwijaj mi coś i odpalaj bis
Nie odpalaj nawet jak to diss
Ze Stanów dostaniemy pakę wiz
Pozdrowię cię mama, piszę list
Piszę list, piszę list, piszę list
[Zwrotka 2: Pikers]
Dałem to tym pizdom (ta)
I teraz bis chcą
I ziom, b-smart
Nagrałem miałem iść stąd
Bit - prom, bit - koks
Biorę go a ty spłyń, bro
Nie wiesz co daje im on
Nie wiesz co daje im on
Paranoje mam od baki ziom
Odlatuje jak jakiś dron
Mówię typom by trzymali pion
Nie siedzimy, chociaż mamy tron
Nie obchodzi już żaden klon
Póki jest zdrowie - mam wszystko
Zapoznałem ją z moją ikrą
Potem zapoznam ich z moją dziwką
Nie do mnie są szponce
Ale mam dupę, która mnie poprze
I do zaoferowania mam tylko chłód ale ona mówi do mnie "słońce"
Słysze te numery jak kłamiesz znów
Mówisz, że się na ulicy masz dobrze
Ci gówniarze cię obiją za parę stów
I szybciej skończysz koncert
Wożę się trochę skromnie
Przybijam pionę z frontem
Mówisz, że liczysz te flotę stąd, ale nie wychodzisz sam po dziesiątej
Dziś jeszcze tu, ale będę wszędzie
Hajs moim jest teleportem
A na scenie same moje kopie
Dzieci po pierwszym dropsie [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]