[Verse 1] Jari A$AP Nagapiłem się hejterów, niech się dobrze czują Nie będę powtarzał ze chuj w dupe szujom Ty dobrze wiesz, co chce Ci powiedzieć Nie będziesz o mnie gadał, jeśli nic o mnie nie wiesz Ty weź zamknij mordę i się nie odzywaj Jestem JARI A$AP, czytaj stary wygra Siedzę w tym rapie parę lat, doczytaj Jak masz jakiś problem, zamilcz, nie wyzywaj Jestem najlepszy, na łapie dwa rolexy Ty chodzisz z koleżanką w soboty na roleksy Ja chodzę z ziomalami w niedziele na melexy I gramy sobie w golfa, fajne są te melexy Mogę robić rap, a mogę spiewać disko I tak każdy wie, że mam swag nazwisko Wszyscy ludzie, oglądają widowisko Ja cisnę beke z kurew, kocham piłę i boisko Ty nosisz bluzę, "oj tam, oj tam" wypierdalaj Ty nosisz bluzę, zarobiony jestem, nara Możesz mi mówić więcej #Realtalk A ja bedę cie walił w buzie #Kliczko
Zawsze wiem, kogo mogę być pewny siebie Moi ludzie, mój skład, jedna miłość - przypomnienie Ty uważaj na słowa - dobrze Ci radzę Beef ze mną? Nie radzę [Verse 2] Jari A$AP Nagapiłem się tu znowu, pierdole głupie dzieci Nagrywam fajne zwrotki, każda do sieci poleci Jesteś w pajęczej sieci, a ja jestem pająkiem A Jak Cię upierdolę to zamkniesz pizdo mordę Jestem ziomkiem i mam ambitne plany Czy to moja wina ze chodzę najarany Czy to moja wina ze chodzę najebany? Hejterzy myślą że zrujnują mi plany Zostawiam przeszłość, pierdole tamtą dziwkę Niech teraz komuś innemu pokręci trochę tyłkiem Jak zdradziła, zdradzi znów, głupia suka Jedyny plus taki, ze dobrze ssała fiuta Ja dobrze wiem, komu mogę zaufać Jancik,Kęsik,Mikser, to ziomalska duma Moi ludzie, mój skład, uwielbienie Postawić im pomnik to za mało ode mnie