Kiedy umrę kochanie,
Gdy się ze słońcem rozstanę
I będę długim przedmiotem smutnym
Czy mnie wtedy przygarniesz,
Ramionami ogarniesz,
Naprawisz, co popsuł los okrutny?
Często myślę o Tobie,
Często piszę do Ciebie
Głupie listy - w nich miłość,
Głupie listy - w nich uśmiech
Często myślę o Tobie,
Często piszę do Ciebie
Głupie listy - w nich miłość,
Głupie listy - w nich uśmiech
Potem w piecu je chowam,
Płomień skacze po słowach,
Nim spokojnie w popiele nie uśnie
Patrząc w płomień kochanie,
Myślę - co też się stanie
Z moim sercem miłości głodnym
A Ty nie pozwól przecież
Żebym umarł w świecie,
Który ciemny jest, który
Ciemny jest i chłodny
A Ty nie pozwól przecież
Żebym umarł w świecie,
Który ciemny jest, który
Ciemny jest i chłodny
Kiedy umrę kochanie,
Gdy się ze słońcem rozstanę
I będę długim przedmiotem smutnym
Czy mnie wtedy przygarniesz,
Ramionami ogarniesz,
Naprawisz, co popsuł los okrutny
Często myślę o Tobie,
Często piszę do Ciebie
Głupie listy - w nich miłość,
Głupie listy - w nich uśmiech
A ty nie pozwól przecież
Żebym umarł w świecie,
Który ciemny jest, który
Ciemny jest i chłodny