Za jednym głosem dążąc wciąż i widząc całą prawdę
Przemocy drogą krocząc znów, gdy innych nie ma już dróg
W wolności duszy która śpi gdzieś w głębi serca na dnie
Pojmując cały ogrom krzywd wśród których kazano nam żyć
Nie pierwszy raz wzniesiemy miecz
Nie pierwszy raz popłynie krew
Nie pierwszy raz ulegnie wróg
Nie pierwszy raz, lecz już ostatni!
2x
Wzniecając ogień spoza krat, w pogoni za wolnością
Ćwiczeni batem tysiąc lat oddamy cały swój ból
Wciąż bardziej pewni stałych praw na ziemi swoich przodków
Żelazny opór naszej krwi wykopie zdrajcom ich grób
Nie pierwszy raz wzniesiemy miecz
Nie pierwszy raz popłynie krew
Nie pierwszy raz ulegnie wróg
Nie pierwszy raz, lecz już ostatni!
2x
Ostatni musi spłonąć most i wszelkie wątpliwości
A dla pogańskich starych wiar na nowo zrodzi się świat
Gdy z ziemi krzyczy do nas głos nie zakończonej wojny
Co nie możliwe, staje się tak proste jak kiedyś nie raz
Nie pierwszy raz wzniesiemy miecz
Nie pierwszy raz popłynie krew
Nie pierwszy raz ulegnie wróg
Nie pierwszy raz, lecz już ostatni!
Nie pierwszy raz wzniesiemy miecz
Nie pierwszy raz popłynie krew
Nie pierwszy raz ulegnie krzyż
Nie pierwszy raz, lecz już ostatni!
Nie pierwszy raz wzniesiemy miecz
Nie pierwszy raz popłynie krew
Nie pierwszy raz ulegnie krzyż
Nie pierwszy raz, lecz już ostatni!