Przeprowadzka –
Planowana czy znienacka,
Przeprowadzka
Zapaskudzi się posadzka.
Przeprowadzka.
Trzeszczy szafa, pęka tacka.
Oj, z gratami się nie cacka
Przeprowadzka.
Módl się do świętego Jacka.
Czemu Jacka?
Bo on pomaga w przeprowadzkach.
Ta posadzka!
Żegnaj nam, ulico Bracka!
Witaj – Nowostarogradzka!
Nie dojadłeś tego placka.
Rozsypana sól karlsbadzka.
Tu bywała Zosia Czacka.
Stamtąd bliżej nam...
- Gdzie? - Do Wacka!
Przeprowadzka.
Ktoś na oknie coś napackał.
Przeprowadzka.
Uśmiech losu, czy zasadzka?
Przeprowadzka.
Potłuczona samotracka.
Mina coraz mniej junacka.
Módl się do świętego Jacka.
Planowana czy znienacka,
Oj, z gratami się nie cacka.
Trzeszczy szafa, pęka tacka.
Uśmiech losu czy zasadzka?
Przeprowadzka -
Zapaskudzi się posadzka.
Przeprowadzka.
Ktoś na oknie coś napackał.
Przeprowadzka.
Żegnaj nam, ulico Bracka!
Witaj – Nowostarogradzka!
I módl się do świętego Jacka.
Przeprowadzka...