[Zwrotka 1]
Kolejka do wejścia, ludzi tłum
Brakuje miejsca, zapełnił się klub
Didżej napędza duży parkiet już
Dobry klimat w powietrzu czuć
Odwagi łyk przeważa tłok
Robi się hyc, pora na kolejny krok
Dziewczyny - tam kieruję mój wzrok
Me kończyny same chodzą na ten widok - szok!
Ruchy zwinne jak kot, ociera się ciało o ciało na ciele pot
Odpalamy lont, połączeni jak z wikliny
Mamy ten sam lot, choć znamy się od godziny
Jesteśmy tu od podpierania ścian, przed nami cała noc, mamy ten sam plan
[Refren]
Nie robimy wiochy, tańczą dziołchy
Do roboty chopy
One dobrze wiedzą jak, wiedzą jak, one wiedzą jak, wiedzą jak to się robi
Nie podpieramy ścian, mamy wspólny plan
Ruszamy ciałem tak, by klub cały był zalany, był zalany, był zalany przez endorfiny w drobny mak
[Zwrotka 2]
Niekumaci mówią nawiedzona a ona mistrzynią Barcelona
Podchodzi do nas z koleżankami, odwalone jakby zdawały egzamin
Bo sami zarzucają na lewo prawo
Biodrami trzęsą na lewo i prawo
Takimi ruchami dają nam radość
Parchy napalone jak Johnny Bravo
O mamo, z parkietu wióry lecą
Z głośników samo mięso
Na razie bez zarzutów działa mój sensor
One chcą do rana robić piekło
Wiem jedno - gdyby nie one nie byłoby dobrej biby
Działają jak spławik na ryby chłopcy chcieliby
Znaleźć swoją królową ale stanie jak słup
Nie da ci tego co taniec i czekanie na cud
Oj nie, niee
[Refren]
Nie robimy wiochy, tańczą dziołchy
Do roboty chopy
One dobrze wiedzą jak, wiedzą jak, one wiedzą jak, wiedzą jak to się robi
Nie podpieramy ścian, mamy wspólny plan
Ruszamy ciałem tak, by klub cały był zalany, był zalany, był zalany przez endorfiny [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]