[Zwrotka 1]
Więc...
Zwykle milczy, ale swoje wie dobrze
Jedną ręką trzyma majk, drugą położy na twym biodrze
Wilki łapią na oślep, do kieszeni jak Bilbo
Włóż swoją obrączkę i sukienkę zdejmij szybko
Daj mi numer...70C, mhm, inny świat, czas, głowy
Nie trać szans na strzał złoty
Plus i minus - mamy świadomość różnicy
Widzimy to na chillu, chociaż żadni z nas Magicy
Masz gorączkę, stuka wysokie ciśnienie
Chociaż nie jadę na koksie, błyszczy jasne podniebienie
Widzę różnice w cenie między ludźmi - poważnie
Kiedyś tylko pieprzyłem, że śpię na hajsie
A teraz...
Wszystko się zacznie, różnice jeszcze bardziej
Wyszukuję niż zawsze, bo jara mnie ten bajzel
Kochana, zdejmij kapsel i podaj mi to piwo
Pogadajmy ile różni nas, o dziwo
A potem...
Chcesz powiedzieć, ze nie pasujemy w sumie?
Nie szkodzi! Po prostu załóż uśmiech i zdejmij bluzkę
Trzymam mocno, ale na pewno się puszczę
Uwaga, dziś robimy arcyburdel, o!
Niesmak w kurwę, kiedy nie czają ludzie
"Ah ten zajebany skurwiel" - po diabła mam im tłumaczyć?
Przecież w lustrze widzę tylko uśmiech na swojej paszczy
To chyba wystarczy, kojarzysz?
A z drugiej strony...
[Zwrotka 2]
Za kogo mnie masz? Szlag trafia na wstępie
Na tyle Cię stać - wypisane na gębie
K mać łatwo nie będzie, stać mnie na więcej
Niż irytacja po której trollą mi ręce
Ręce wystawiam na oślep jak Fonda i Hopper
I tak samo pewnie kojfnę, pies trącał proces
Teraz pokazuje środkowy palec, spierdalaj
Będę sunął lewym pasem, bo mam jaja, pokazać?
Różnimy się jak Pan Bóg przykazał
Mhm, pozdro Dziesięć Przykazań
Nie zamierzam nawracać, to nie podręcznik na życie
Czego by nie mówili różnice są potrzebne, jak widzę
Ile masz, tyle wiesz - czyste gówno prawda
Bo tak naprawdę tyle wiesz, ile widziała twoja czaszka
Każda matka wychowuje swe dziecko inaczej
Więc różnimy się bardzo, bardzo, a nawet bardziej