Dojść można wszędzie
Po cudzych śladach
I słowa, jak błędy, powtarzać
I za cudzym cieniem, bez końca gonić
Rzucając swe myśli na wiatr
Mnie ta gonitwa, nie bardzo bawi
Więc wolę to innym zostawić
Tam, gdzie nie ma już dróg
Szlak przetrę swój, do celu
Tam, gdzie nie ma już dróg
Stanie mój drogowskaz
Możesz spotkać mnie tam
Gdzie serce gra, dla duszy
Gdy Cię zmyli trop i zgubisz krok
Wtedy serca cichych nut, posłuchaj
Tam bez pośpiechu, trafię do siebie
Bo po co gdzie indziej iść? – Nie wiem!
Ze sobą w zgodzie, pierwsza, jedyna
Zdobędę swój ląd, wbiję maszt!
Tam, gdzie nie ma już dróg
Szlak przetrę swój, do celu
Tam, gdzie nie ma już dróg
Stanie mój drogowskaz
Możesz spotkać mnie tam
Gdzie serce gra, dla duszy
Gdy Cię zmyli trop i zgubisz krok
Wtedy serca cichych nut, posłuchaj
Będę tam, będę tam
Będę tam, gdzie nie był nikt
Jeśli też odważysz się
Znajdziesz sposób tak, jak ja
Ze sobą w zgodzie, trafię do siebie
Pierwsza, jedyna zdobędę swój ląd
Wbiję maszt!
Tam, gdzie nie ma już dróg
Szlak przetrę swój
Tam, gdzie nie ma już dróg
Możesz spotkać mnie tam
Gdzie serce gra, dla duszy
Gdy Cię zmyli trop i zgubisz krok
Wtedy serca cichych nut, posłuchaj
Do celu
Tam, gdzie nie ma już dróg
Stanie mój drogowskaz
Możesz spotkać mnie tam
Gdzie serce gra, dla duszy
Gdy Cię zmyli trop i zgubisz krok
Wtedy serca cichych nut, posłuchaj