[Zwrotka 1]
Biją mi piątki, gdy rzucam trójki jak Pieerce w Celtics
Dziwią się ziomki że rachunki no i kont negliż mam
Od 4ech lat nie pamiętam man jak mój stan zasobów
Porzucił przednie kreski sam Wierzę. że los, który wartości skąpił
W końcu siebie wykończy, oddając to, co moje -hajs
Miałaś być tu ze mną, a nie kurwa wyjść stąd
Czara przelana-czy to kieliszek z czystą ?
Autodestrukcja -moja żona w której trwam
Jednak tyś najlepszą z dam przekonałaś już nie raz
życie to nie bajka jak u Walta Dis neya kiedy
Kamerą operuje Patryk Vega pit ból-bo odprowadzam jedynie podatek
Ale nie licz że wyślę pannę kiedyś po datek na ulice ściśnięte gardła miast
Każda z nich jak Rej, bo swój język ma
[Refren]
Rok mija i mi chyba trochę przykro
Bo miał być mój ale znowu mi nie wyszło
Choć wiara nadal składa ręce w podzięce
To raczej nie za sukces a za mój puls z tętnem (jeszcze)
[Zwrotka 2]
Moje życie to epizody różnych profesji
Upadki,wzloty i teksty a w nich masz prawdziwy negliż
Bram otchłani w której romantyczny szowinista
I cham otwiera drzwi kobietom co jakiś czas
Te kilka lat wstecz myliłem imiona kiedy przychodził esemes
Szkoda,minęło szybko (#SMS) wiesz? kilka blizn i też zostałem
Sam jak ten którego historię po pewnej (historii) odpalam w taki dzień
A ona gdzieś tam jest
Pewnie szczęśliwa bo już nie ma scen
I nawet nie stać mnie by poznać znowu w barach
Te tępe sztuki o których nie będę chciał opowiadać
Spuszczony wzrok to wiele wyjaśnia
Nawet jeśli wprowadza w błąd wiele wyjaśnia
Maria-to był substytut Ewa to był substytut
Lecz żaden z nich nie dał mi tyle ile dałaś mi tu
[Refren]
Rok mija i mi chyba trochę przykro
Bo miał być mój ale znowu mi nie wyszło
Choć wiara nadal składa ręce w podzięce
To raczej nie za sukces a za mój puls z tętnem (jeszcze) [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]