Wchodzę do studia, skreślam parę ksywek, wyłażę
I pieprzę resztę jakbym zostawił napiwek przy barze
Pytam gdzie moja forsa z muzyki
Cisza, patrzą na buty jakbym im związał języki
Rap to polityka, zasilam opozycję
Pierdolona kamasutra, raperzy walczą o pozycję
I promują cudzym tyłkiem albumy
Robię zamach, jakbym chciał posłać piłkę w trybuny
God damn it, mam respekt sceny
Przez te hieny wciąga resztę przemysł
To przez te ściemy, sam przemyśl
Sława? Pokażę ci jak wygląda bagno
Czyl ból w stawach za wszystkich, których posłałem na dno
Prawa, podziemie kontra główny strumień
Skaczą do gardeł jakby chcieli zawisnąć na strunie
Jestem w budynku, Ty przygotuj się do jatki
Dzwoń po pogotowie, wychodzę z Twojej klatki
Idę po wszystko, moi ludzie, trzymam ich blisko
Wiem że mam za sobą dziś każde boisko
Idę po wszystko, idę po wszystko
Jeśli chcą mnie znienawidzić niech zrobią to teraz (X2)
Krzyczę do majka chcesz odbić te pancze to przyjdź z tarczą
To gówno rozerwie Ci ucho #Mike Tyson
Naćpane nastolatki z fejmem w necie na proszkach
Masz 12 miesięcy na karierę #rock star
Label zapłaci bracie, label da Ci szansę
I wydają raperów tak jakby byli hajsem
Przykładam wagę do słów pięści odbicia z lustra
Opadają im szczęki bo noszą moje słowa na ustach
To już pora, na blokach płoną stosy
Czuje się jak na wyborach raperzy oddali głosy
Nie jestem głosem podwórek, jestem bólem jakbyś wkładał kosę pod skórę
Dali mi krzyż niech wiedzą, że go wniosę pod górę
Czas spierdala, nie mam prawa do zwłoki
Mówię to tak oficjalnie, wiążę krawat i skoki
Jestem zamachowcem samobójcą, nic na to nie poradzisz
Jedziesz ze mną w taksówce - gdzie pana wysadzić?
Idę po wszystko, moi ludzie, trzymam ich blisko
Wiem że mam za sobą dziś każde boisko
Idę po wszystko, idę po wszystko
Jeśli chcą mnie znienawidzić niech zrobią to teraz (X2)
Pamiętam jak zaciskałem zęby na starcie
Od 19 płacę za własne błędy i żarcie
Każdy truskulowiec co traci czas na dzielni ma rację
Bóg dał im talent (spoko) Dostałem determinację
Na tych osiedlach Bóg miał dla nas inne plany
Jezus zmieniał wodę w wino, my butelki w tulipany
Moi ludzie snuli plany. Został tylko ból i rany
ER w tej tali jeden pieprzony król i damy
Mam jeden strzał i czuję Twoją tremę tu
Moja twarz nie zdradza emocji jak MF Doom
Chcą żyć ale brak im odwagi
A moje serce bije, bije po to żeby zabić
Jestem tu znowu, albumy dziś dają powód do dumy
Mam kilku wrogów a tłumy dziś stoją za mną
Stoją za mną, stoją, stoją za mną
Stoją za mną, stoją, stoją za mną
Idę po wszystko, moi ludzie, trzymam ich blisko
Wiem że mam za sobą dziś każde boisko
Idę po wszystko, idę po wszystko
Jeśli chcą mnie znienawidzić niech zrobią to teraz (X2)