[Zwrotka 1: Elixir]
Skorodowane społeczeństwo tlenu
Brnie przez nierozwagę w pro sieci systemu
Nadając tempo swego biegu
Zapominają iż każdy z nas nosi w sobie panaceum
Zamieniam przebyte kilometry w srebro
Kiedy życie jest złotem płonę jak drewno
Pokonując śmiertelność, oddaję swej pasji niepoliczalną wierność
Odczuwając od syfu niezależność
Idę naturalnie poszerzając horyzont
Tkam wszechświat solidną nicią
Zostaw na boku problemy, obok przysiądź
Każdy nosi wiarę, na szczęście licząc
Każdy posiada dar, mógłbym przysiąc!
Wszyscy jesteśmy tutaj nie bez powodu
Kiedy panaceum to my! lek narodu
[Refren: Martyna & Fejz]
Panaceum - szukamy go każdego dnia
Panaceum - bezsilna łza zabiła czas
Panaceum
A ty kieruj, steruj życiem wśród problemów
Bo szukamy go każdego dnia
A być może jest nim każdy z nas
[Zwrotka 2: Fejz]
Dziś sumując inspiracje, głównym celem będzie przekaz
Woda zgasi ogień piekła, w walce czynu głosem serca
Panaceum wybawieniem, z trudu bycia jest natchnieniem
Egzystencją życia
Każdy oddech jest istnieniem
Przymierzem przyszłości
Kreuję rzeczywistości
Z miłości do świata
Przekazuję ci wartości
Tok myślenia ponad poziomem znanym ludzkości
...bez litości
Wciąż umacnia mnie technika
Bycie mc, stylem życia
Choć psychika jest poszyta
Pasmem hejtu na Magika
Oto brzmienie mnie przenika
Na tych hip-hop'owych bitach
A mówiłaś "będzie dobrze" – dziś mam problem
Stawiam sondę i pytam "czy to aby nie kolejny nonsens?"
Sam bijąc się z myślami z czoła ścieram potu krople
Nie mówił mi jak żyć, wiem, że życie to nie prospekt
[Refren: Martyna & Fejz 2x]
[Outro: DJ Feel-X]
Każdy z nas nosi w sobie panaceum
Każdy posiada dar
Nosi w sobie wiarę
Każdy z nas nosi w sobie panaceum
Panaceum – przekazuje ci wartości
Na tych hip-hop'owych bitach
Każdy z nas nosi w sobie panaceum
Panaceum
Pokonując śmiertelność