Czasami nocami, gdy bijesz się z myślami,
Że jakoś nie masz w życiu szczęścia,
Cicho - nie budząc żony - po album zakurzony,
Sięgasz, by ujrzeć stare zdjęcia.
Czujesz jak ci wiatr burzy włosy,
Znowu słyszysz schrypnięte głosy,
W ustach kuflowego piwa masz smak,
Ze znajomych twarzy pył ścierasz,
Chociaż nie wiesz gdzie oni teraz,
Wszyscy ci, z którymi związał cię szlak,
Łaj, łagadam daj...
Te świty, kobity, kieliszek niedopity,
Iluż tych ludzi się poznało,
Tu obiad w mlecznym barze, tam wieczór przy gitarze,
Tak wiele tego a wciąż mało.
Nie szkodzi, że młodzi po górach nie chcą chodzić,
Że nikt już śpiewać nie potrafi,
Ty patrząc w tamte twarze, wiesz, że nic nie wymaże,
Wspomnień zaklętych w fotografii