Ciemne szkła, lej ze szkła
Trochę dymu u yeaa!
Włóż ciemne szkła ściemnij szyby w mieście
Wódę lej ze szkła włącz przeciwmgielne
Będzie trochę dymu to ten polski sen
Tej nocy będzie jasno jak w dzień
Ty mówisz polecimy dzisiaj, a ja wchodzę w to!
Ty mówisz crossujemy miasto, a ja wchodzę w to!
Ja mówię spalmy gibona, a ty wchodzisz w to!
Pijemy dzisiaj razem ale oszczędzamy szkło
Tyle wattów dziś w powietrzu ziomek, mówię kumasz to!
Pchasz się na antenę, popatrz i oszczędzaj flow
Przesadzamy czasem z melanżowaniem ale to nasza broń
Umiar w przesadzie bardziej niż przesada w umiarze yoo!
Cheeba i Lilu naladują ci baterie
Zachowaj spokój nie szarp się nerwem
Namieszamy w głowie ci jak wódka z Burnem
Rozpalimy ogień dziś na mieście, zczajasz!
Ta energia powoduje że zapala!
Każda żarówka się w tym mieście nara!
Jeśli nie rozumiesz treści tego jointa
Jasna jest jak Vegas nocą
Włóż ciemne szkła ściemnij szyby w mieście
Wódę lej ze szkła włącz przeciwmgielne
Będzie trochę dymu to ten polski sen
Tej nocy będzie jasno jak w dzień
Ciemne szkła, lej ze szkła
Trochę dymu u yeaa!
To co tak błyszczy to underground
Chcesz być tym kto ten błyszczyk ze mnie zjadł
Lepiej zmień piksy na ciemne szkła (bo)
To nie jest błyszczyk co na ustach mam (ziom)
To nie błyskotki sprawiają że płonę (talent!)
Nie jestem gwiazdą ale mów mi słońce
Nie jestem gwiazdą ale mam ten promień (talent!)
Bo prawdziwe gwiazdy są pod ziemią ziomek
Wbijaj i ze sobą weź tu kilku ziomków
Postaw kołnierz nie zapomnij piksów
Masz coś do mnie weź to wykrztuś w końcu
Znowu brakuje do odwagi litrów...
Włóż ciemne szkła ściemnij szyby w mieście
Wódę lej ze szkła włącz przeciwmgielne
Będzie trochę dymu to ten polski sen
Tej nocy będzie jasno jak w dzień