[Zwrotka 1: Bosski Roman]
Ja nie byłem aniołem i dobrze dzisiaj wiem o tym
Na błędach się nauczyłem robiąc kolejne głupoty
Dziś piszę me zwroty, bo sloty tutaj są ciągłe akcji
Dziś mój cel to dać Tobie ten zastrzyk motywacji
Dziwne sposoby zarobków, odurzeni dragami
Dziękuję Bogu, że żyję i nie upadłem przećpany
Mam braci mych za kratami, których los nie oszczędził
Cóż, los w różny sposób każe płacić za błędy
To moja misja, mój cel a zarazem pokuta
By tutaj dać Ci przesłanie, a nie traktować Cię z buta
Niejedna głowa zatruta z nieswojej trasy zboczyła
Przez jakiś zły autorytet się zatraciła i zgniła
Zawiła jest nasza droga, jesteśmy ludźmi przez chwilę
Więc nie pozwólmy by ego zatruło Twoją idyllę
Agresja, uraza, wrogość, pożądanie i zawiść
Lenistwo i awersja- możesz ze mną to zabić
Ile czasu chcesz krwawić i walczyć zamiast naprawić
Wybaczyć czasem urazy to ludzkiej małości fazy
A ludzka miłość je trawi bo to esencja jest ducha
Jeśli znajdziesz go w sobie to strach nie dożyje jutra
[Refren: Bosski Roman]
Jeśli zły czas dziś w Twoim życiu nastał
Wiedz, że pomoże tu sport, muzyka, pasja
Daje Tobie wsparcie, to nie puste hasła
Powiedz czym dla Ciebie są sport, muzyka, pasja
Pa**a się odwróci kiedy wyrwiesz chwasta
To co Cię obudzi to sport, muzyka, pasja
Była nas garstka, dziś żyją tym miasta
Wzrasta Drużyna Mistrzów, droga życia jasna
[Zwrotka 2: Bosski Roman]
Drużyna Mistrzów to furtka, by znaleźć siebie naprawdę
Za Ciebie Ciebie nie znajdę, lecz dam Ci tutaj podstawę
I dam Ci tutaj poradę i wsparcie zawsze me nawet
Bo warty jesteś tu tego, bym dawał Tobie przesłanie
Prawdziwej dumy nigdy nie da Tobie Twoje ego
Też ufałem kolegom, nie mieli w głowie niczego
I zagubiłem swą wenę, lecz odnalazłem ją znowu
Była przy mnie tu zawsze, tylko czekała na powrót
Tylko czekała na dowód mej prawdziwej intencji
Poświęcenie i wsparcie mym rapem daje Ci wierz mi
Zamknij oczy, wsłuchaj się a poczujesz zapewne
Jak między wierszami daję Tobie boską energię
Jeśli jej nie poczujesz to nie chcesz tego czuć pewnie
Jesteś zamknięty w tej kwestii, sam piszesz swoją tragedię
Plują i piszą brednie ci zadufani zawiścią
Lecz mocy mego ducha oni nigdy nie zniszczą
[Refren: Bosski Roman]
[Zwrotka 3: Bosski Roman]
Sport, muzyka, pasja to są nasze azymuty
To są nasze atrybuty, tak pierzemy nasze brudy
Sport daje Ci siłę, pokorę i dyscyplinę
Daje zdrowie i człowiek zapewne bez tego gnije
Muzyka daje Ci falę i wiatr w życiowe żagle
Powstaniesz i padłeś, rozum to dosadnie
Wiem, napadnie Cię brak wiary, wartość to tu nagle
Puść kawałek mój znowu, nie nurkuj w depresji bagnie
Samorealizację, sens oraz satysfakcję
Możesz znaleźć bracie poprzez swoją pasję
Przez właściwe marzenia, które na pewno ziścisz
Jeśli życie świadomie z całego syfu oczyścisz
Sport, muzyka, pasja, moc spełniania życzeń
To Drużyna Mistrzów, gramy w pierwszej lidze
Ile jesteś warty, życie swoje wyceń
Nie opuszczaj gardy, nie olewaj ćwiczeń [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]