[Zwrtoka 1: DON] Chciałem tylko parę ładnych najek Żeby uciec z nich od problemów I tak znaleźć hajsy na Channel dla niej Chciałem tylko trochę zieleni Zanim znów się tutaj wkurwię Złapie wszystko odcień czerwieni. hyyh Chciałem tylko kilka procent Zanim stopy skopią mi dupę Kiedy za szybko wilka poproszę o to kredo Chciałem tylko mieć cię, nie dziw mi się Zanim stres mnie zje, zobaczyć cię W niczym więcej niż szpilki damn Dla tego nie mogę tego tak zostawić Zatrzymuję cię dla siebie, nie umiem zwracać uwagi I mamy parę rachunków na stole, parę faktur na mailach Zgadnij nie zapłacone, ale to tylko pęga Więc ona siedzi na mnie, sąsiedzi muszą przezywać mnie Prawie jakbym zaświecił prawkiem Wiesz, że nie lubię cię uciszać Ale sąsiad zza ściany mówił że jego dzieciak nie sypia więęc.. [Refren: DON] Wiesz jak jest mała, zanim zje nas stres mała Powinniśmy tutaj skręcić coś, jakąś butelkę wziąć bo
My zrobimy wszystko żeby uciec, zrobimy wszystko żeby uciec I nawet jak na chwilę, daje słowo potrzeba mi tylko tyle [Zwrtoka 2: DON] Nie szukam kariery ahh, jestem aż za szczery Na te maniery, do wykręcania numerów służy mi blackberry Ale muszę go sam zmienić bo się zapełnia Mam za dużo miłości od raperzyn,a przez żołądek do serca Stop! Zanim się porozkręcam i te wyluzowane typy powiedzą, że nie mogę być częścią ich kółeczka Dlatego wbijam na kwadrat, słyszę [dźwięk syren] Ale żaden ze mnie Kukiz nie stać mnie nawet na jeden mandat Biorę nogi za pas, ty też uciekaj mordo Wiesz jak jest słabo nas reprezentują, sory za rap Kiedy spytasz jak w klasie nie starczy dłoni na lans Bo mało kto ci powie szczerze co tu on pierdoli za hajs Nie jestem lepszy, też mam momenty Złapałbym się tej butelki, skręciłbym tej zieleni Sprzedałbym się za trochę pęgi, ale czy byłbym happy ? Maybe [Refren: DON]