Allilah! Allilah na imię ma dziewczyna ta A w oczach jej widzę mój Azerbajdżan Jej ojciec kazał bym w doliny zszedł Jej oczy przez siedem lat goniły mnie Jeszcze dzisiaj kiedy jestem sam Pamiętam, że one gdzieś zostały tam Niepokój głęboko noszę w sercu swym Nie mogę zapomnieć tamtych chwil Gdy pierwszy raz olśniony blaskiem oczu jej Poczułem ich ciepło na dnie duszy mej
Wysoko w górach stary auł śpi Jest w ciemnych jeziorach księżyc z nim Lecz wydobędę z głębin jego srebrny sierp Zaniosę dziewczynie gdy przyjdzie ten dzień Allilah czekam na rozstaju dróg Na pewno powrócę gdy pomoże Bóg Osiodłam wiatr i nieomylnie trafię tam Gdzie oczy Allilah i Azerbajdżan Allilah!