[Produkcja: Czarny HIFI]
[Zwrotka 1: Diox]
Nadal robię rap, robiłem, nie przestaję gadać
Moje flow wciąż płynie jak my po autostradach
Konstruktywna myśl jak czyn na tych podkładach
Nie pociąga nas fikcja ani nie podnieca władza
Moi ludzie widzę ich z bliska, gram w stadach
W sercu wciąż iskra tych co w penitencjałach
Od wspomnień z boiska i szumu na podkładach
Po koncert wśród tłumów, gram swoje nadal
To jest niezmienne jak dziesięć przykazań
I cenne jak sam Osama za zamach
Wciąż to samo, pa**a wciąż taka sama
Tyle masz ile dasz, tak samo ważna jest praca
Kręci się świat, ludziom w głowach się przewraca
Ropa wciąż cenniejsza od miłości dla świata
Bezcenny czas nadal nie chce zawracać
Kusi szatan, Ty szanuj siostrę i brata
[Cuty: DJ Kebs] (x2)
Prawda ta sama będzie co wtedy była
Zawsze w siebie wierz, póki krew płynie w żyłach
Tak to, że w to co robię wierzyć warto
Przeznaczenie, które stało się prawdą
[Zwrotka 2: Hades]
Znowu kładę mic'a w garść i zaciskam pięści
Hades Haj Faj plan od lat gram dla osiedli
Dla ulic dzielnic i miast, którym brak tlenu
Dla moich i dla Twoich ludzi, nie dla papieru, mordo
(Choć) Nie mam nic przeciwko temu by mieć pełne konto
(To) Cienka linia między rapem a rzeczywistością
(Wciąż) pod prąd idę non stop puść to głośno
Dla ulic zlanych krwią przelaną za naszą wolność
Składam hołd przodkom - kwestia honoru
Nie wyboru, miej godność by dotknąć betonu
Tyle spraw z pozoru wydaje się bezsensu
Zdaj sobie sprawę, że rap ma wiele aspektów
Orientuj się lepiej, na braci patrz jak na siebie
Szanuj siostry chodź część Cię wyjebie
Bądź pewien, inaczej jeszcze pewnie się zdziwisz
Pamiętaj, ta linia jest cieńsza niż myślisz
[Cuty: DJ Kebs] (x2) [Tekst - Rap Genius Polska]