[Intro: Dudek P56]
Elo elo, właśnie tak właśnie tak
Warszawa (Warszawa, Warszawa) to w nas jest moc, siła do działania
Wychowałem się na błędach (na na błędach) umre (umre, umre, umre)
2013 Ciemna Strefa, Miejski Sort, RPK
[Zwrotka]
Leci chrom, Polska dom, słowo ton, elo elo
Trzy dwa jeden zero zapierdala na stereo
Rapa napad grana z rana wizja ta sama udana
By się "wiodło jebać Podłość"- musiałbym, pierdolną granat!
Gadka znana w tym stanie to co widzisz to zamieć
W planie rozmowa o zmianie sam ze sobą miły panie
Naturalnie fatalnie albo dzika euforia
Wciąż na stówę do przodu koniec końców victoria
Osobiście wolałbym wiele ominąć norma
Oczy widzą wszystko pisze pisze jest forma
Ostra korba no dobra, a więc dalej co widzę
Co mnie do życia pociąga, czym się brzydzę czym pszydzę
Słowo Honoru u Ziomka to nie sypanie mąka
UWAŻAJ BYŚ PRZYJAŹNIJ NIE WYJARAŁ NIE WYWĄCHAŁ
Czarna owca się błąka nie ucieszy go kromka
Kurwa typa żeś przedstawił się jak na liściu stonka
Gdy wyżera od środka gdy od zewnątrz nie ważne
Kiedy zabiorą mi ciepło się ograne choć zmarzne
Mocy mocy przybywaj wizja całego kraju
Świat jest piękny przez pryzmat ziomek jesteś na haju
Witam w raju szech smukły lecz tam trochę daleko
To nie bajka ziomuś szczęścia tu nie znajdziesz za rzeką
Tu chwila zostać kaleką ktoś cie posadzi na wózek
Jeden błąd lecisz wgłąb jeszcze raz tak ci wróże
Wiec zanurzę się w tej chwili w dźwiękach ostrych jak chili
Czyli chce byście się w tym momencie ze mną zanurzyli
Widzie majka od suchy wjeżdżam łapie dwa buchy
Teraz wbijam się bit dotykam szczyt swojej duszy
Ziomuś obok dalej kruszy gęsta za oknem mgła wlepa lepa na szaferze pragrafna rorzuta
Elo elo co tam co tam gra muzyka DDK że jesteśmy że gitara że koncert zara czeka TA
[Outro]
To w nas jest moc siła do działania
Wychowałem się na błędach (na na błędach) umre (umre, umre, umre) [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]