[Refren] Bo to jest stara szkoła ostrego wciągania Przeorana bania, towar sypie się Mogę w każdej chwili z tobą się najebać Naćpać, rozjebać, jeśli tylko chcesz (x2) [Zwrotka 1] Zwiń dwie dychy albo stówę Posyp gram lub połówę Jedna dziura, druga dziura I już lotom niczym kura Niczym fura popierdalam Po białej drodze zapierdalam Bo to stara szkoła ćpania Jarania, chlania i wciągania Buzuje baniak, słuchaj, Johnny Nos musi być upierdolony Z każdej strony, znaczy - dziurki Wciągam raz ze stówy - rurki Towarzystwo jak ogórki, dobrze zaprawione Spierdolone białym boa To wciągania stara szkoła [Refren] Bo to jest stara szkoła ostrego wciągania Przeorana bania, towar sypie się Mogę w każdej chwili z tobą się najebać Naćpać, rozjebać, jeśli tylko chcesz [Zwrotka 2] Ej, kowboju, do boju Pełza wąż po pokoju Chcę go dorwać i nie mogę Chciał mnie ujebać w nogę Robię, co mogę, rzucam la**o To już klasyk, jak Pica**o Chcesz zobaczyć, jak se sypię? Ja nie kicham, jak przy grypie
Jadę grubo, sypię godnie Nie śpię, kurwa, trzy tygodnie Białe węże? Terrarium Rekiny? Akwarium Kokaina? Wygina Herioina? Zarzyna Jestem, kurwa, opętany Zryty łeb gdy naćpany [Refren] Bo to jest stara szkoła ostrego wciągania Przeorana bania, towar sypie się Mogę w każdej chwili z tobą się najebać Naćpać, rozjebać, jeśli tylko chcesz [Zwrotka 3] Już mnie rozpiera Buduję sobie mega powera Aż targam auto do pasera Od pasera do dilera Jak nosek boli, to do Coli Tu się nikt nie pierdoli Syp, i chuj, jak sól na drogę Drogę zrobić ci pomogę Bo najgorzej, jak są dziury Lecę niczym kundel bury Ale mną dziś kołysze Ledwo żyję, ledwo dyszę Loty nie są odwołane Awaria systemu? Przesrane Nie przestanę, lecę dalej A ty, ziom, posyp, nalej (nalej) [Refren] Bo to jest stara szkoła ostrego wciągania Przeorana bania, towar sypie się Mogę w każdej chwili z tobą się najebać Naćpać, rozjebać, jeśli tylko chcesz (x2) [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]