Mój przyjaciel upada Bo w plecy ktoś wbił mu nóż Krew ogień i strzelanie Znów śmierć potem zmartwychwstanie Braterstwo broni nasz kram Tato to nie jest głupia gra Następny poza czasem dzień Strzały strzały strzały jak muzyka Gdy ekran gaśnie wirtualny gniew Też też też ma znikać Mój przyjaciel upada Bo w plecy ktoś wbił mu nóż Nie tylko gra nie tylko gra Krótką serią ze Stena Tnę napastnika na pół Tu jest mój świat tu mój klan Ja wiem że granica cienka Tak tak strata czasu wielka Idź tato teraz mam swój świat Walczę nie przeszkadzaj nam Dziś porę roku zmieniam nudzi mnie Ta krew krew na śniegu Już tulipanów pole serią tnę Ja ja ja z kolegą Mój przyjaciel upada
Bo w plecy ktoś wbił mu nóż Krótką serią ze Stena Tnę napastnika na pół Chwytam jego broń Daję czadu bo życia full mam Nie tylko gra nie tylko gra Mój przyjaciel znów Biegniemy tam gdzie walczy nasz klan Gierki w strzelanie Dziecka w tym stanie Braterstwo broni Nasz klan Matko to nie jest Głupia gra Mój przyjaciel upada Bo w plecy ktoś wbił mu nóż Nie tylko gra nie tylko gra Krótką serią ze Stena Tnę napastnika na pół Tu jest mój świat tu mój klan Chwytam jego broń Daję czadu bo życia full mam Nic nie wiesz a to nie tylko gra Mój przyjaciel znów Biegniemy tam gdzie walczy nasz klan Nie jestem sam Mój przyjaciel upada Bo w plecy ktoś wbił mu nóż