[Zwrotka 1]
Więcej snu? Nie nic nie potrzeba mi
Jak chcesz to daj tu rym i więcej takich dni
By wszystko pamiętać i o wszystkim,nie od święta
Przekazywać morał, głowa bardziej pojęta
Jak nie panujesz nad sobą,to popracuj nad osobą
Motywują mnie błędy,a nie życie ciągłą bombą
To nie życiowa gangsterka, a wartości
A wydarzeń puenta, a mechanizm pęka
Bo jak nie chcesz to nie rób, sam decydujesz
Żyjesz chwilą i żadnej nie marnujesz
Żyjesz chwilą, bo cenisz działanie
Pamiętaj, ważne też jest-odpoczywanie
Nie rób z mordy dupy, nie szukaj zguby
A tu każdy mówi,że czekają na niego trupy
[Refren (x2)]
Policz swe dni, czy ktoś nakazuje żyć Ci?
Czy ktoś ustala Ci plan na dziś?
Czy ktoś mówi o tym mi?
[Zwrotka 2]
Więcej godzin nieprzespanych, więcej rozmyślanych
Obracając się w tańcu, myślisz czy ktoś nie jebnie Ci red dziary
Inni wolą palić i spać, ja wole czucie
Konstruktywnie wykorzystać
Pora wstać! Daj coś od siebie światu
Ile możesz dać?
Jedna osoba, imponuje Ci ktoś
W dodatku jest Ci bliska i wysrane ma na sos
Pięknie, oby tak było stale
Wystarczy mieć zasady, reszta pójdzie sama dalej
Nie chce słyszeć samogłosek, chcę reakcję widzieć
Zachowuj się! Walcz! Przestań w końcu milczeć!
Może strach dominuje Ci w samotności
Pod jego wpływem, jakie innym wpajasz wartości?
Sam ich nie masz,kieruesz się błedami
A w problemach już nie staniesz za ziomalami
[Refren 2]
Policz swe dni, czy ktoś nakazuje żyć Ci?
Czy ktoś ustala Ci plan na dziś?
Czy ktoś mówi o tym mi?
Czy ktoś ma władzę nad Tobą?
Czy ktoś jest Twoją opoką?
Może prywatną ochroną?
Nie czekasz nigdy ze zwłoką, nie czekasz na nic
Wszystko dostałeś od ręki, jesteś zbyt inteligentny
Chociaż nie masz magisterki