(Nie tej) która gniazdo wije w kroczu i rzadko trzeźwieje (Nie tej) która karze się poczuć, bo goni za portfelem (Nie tej) która patrzy na innych i stara się coś zabrać (Nie tej) którą napędzają kokaina i viagra (Nie tej) której wszystko łatwo przyszło i łatwo poszło (Nie tej) która chce trupów, wisi nad nimi jak fosfor (Nie tej) ubranej w ładne słówka i kurtuazje (Nie tej) co dzisiaj nazwie królem, jutro nazwie błaznem (Nie tej) co dba o własne, resztę spala na popiół (Nie tej) co nie wyciągnie dłoni i nie zrobi kroku (Nie tej) którą wypełni silikon i botoks (Nie tej) co próbuje imponować idiotom (Nie tej) co dyryguje i kłamie jak z nut (Nie tej) co partyturę rozpisuje na chłód (Nie tej) co zdejmie maskę i powie "nienawidzę", nie To o co gram to chociaż trochę tej prawdziwej To o co gram to jest miłość tych podwórek Tysiące ludzi, którzy staną tutaj murem Jeśli dla ciebie znaczy to tyle co dla nas Poczuj to, krzycz, daj mi miłość i hałas. (x2)
Głośniejszy od pierdolonych odbiorników (Hałas) Głośniejszy od telefonów i budzików (Hałas) Co zbudzi stare wulkany ze snu (Hałas) Co zburzy nawet najtwardszej skały mur (Hałas) Co zrywa struny i rozdziera gardła (Hałas) Który otworzy furtki i rozpali miasta (Hałas) Co zerwie asfalt z ulic, stopi go na smołę (Hałas) Za wizjonerów nową i starą szkołę (Hałas) Co drapie w żebra, ale strach go nie wypuszcza (Hałas) Co gniecie szklanki na proch, oślepia lustra (Hałas) Co szklane domy pod kryształem gruzu schowa (Hałas) Co skończy wszystko i wszystko zacznie od nowa (Hałas) Którego echo zostanie na długo po nas (Hałas) Jestem gotów z nim żyć i przy nim skonać (Hałas) Prosto w bębenki hipokrytom na scenie Daj mi ten hałas, a reszta będzie milczeniem! To o co gram to jest miłość tych podwórek Tysiące ludzi, którzy staną tutaj murem Jeśli dla ciebie znaczy to tyle co dla nas Poczuj to, krzycz, daj mi miłość i hałas. (x2)