Zwrotka I:
Mówią mi wszyscy, że Rap mam smutny
Ja zjadam te pizdy jak Packman kulki
I wkurwia mnie bardzo, gdy mówią o EX
Bo ponoć się stacza i ponoć ja też
I każdy mój tekst to o niej jest wers
A jebać się poszło drugie dno
I głębszy w tym sens jest jak Pers
Gdy już go znajdziesz to będzie kot
Ponoć mam wszystko, no co to oznacza?
Kilka tych propsów od Ciebie - słuchacza?
Kilka tych śmiesznych lajków na fejsie
I mnóstwo zawistnych, łaków na wejście
I szczerze Ci powiem, że czasem mi wstyd
Gdy widzę po Tobie, że chcesz mnie na feat
W sumie to spoko, wrzucę Ci zwrote
Jadąc po Tobie #Rover
Choć dają mi słowo, że zawsze pomogą
Lecz jeśli mam tonąc, to tylko ze sobą
Sam, bo przecież celowo
Pisze to co noc, bo umrzeć mam
Nie wierze już w życie, nie wierze już w śmierć
Reinkarnacja? Wole nie
Bo biegnę po sukces jak Forest Gump
I nie obchodzi mnie, czy jest sam
Zwrotka II
Chcieli mnie zabić, i mieli już plan
Bo niszczy ich zawiść jak Tomahawk
I wszystko ich wali #Natalia Starr
Więc czemu Ci sami, boją się ran
Musze być sobą, wiec wiesz co nawinę
Bo ponoć z tematem, wpadłem w rutynę
I wcześniej i teraz, to ciągle to samo
Szkoda, że progress, słychać co rano
Serce mam brudne jak podeszwy butów
Którymi przemierzam cały świat
I szczerze to nie mam już uczuć
Dla kobiet, bo też nie chciały mi dać
Chciały mnie dorwać i zabrać mi wolność
Musiałem uciekać, sam bez niej
Chciały mnie kochać, chciały ponoć
Uciekłem od świata #Cast Away
Nie dałem się im i nie dam się nim
Nie zajdę na szczyt, sam bez nich
Bo nawet dziś chce mi się żyć
Gdy widzę tych, co chcą tu być
Brak im odwagi, gdy widzą ryzyko
Więc będą tu stali, czekając na wszystko
Ja idę po swoje, nie patrząc się w tył
Ty oddaj mi tytuł MVP
Ludzie mi mówią, że będę najlepszy
Niektórzy mi mówią, że jestem najlepszy
Bo ponoć na mieście każdy mnie zna
Szukaj w szufladzie „Smutny Rap”