Zwrotka I:
Życie nigdy mnie nie rozpieszczało, wręcz przeciwnie
I myślałem, że później będę kimś
Dzisiaj wiem, że wierzyłem w to naiwnie
Bo nie przewidziałem, że mi się odechce żyć
Kiedyś miałem plany by się zmienić
Ale pieprzyć każdą szanse to już u mnie chyba norma
Dzisiaj to co życie daje, staram się docenić
Choć bierze wiele w zamian ale taka chyba karma
Poszukuje dziś Nirwany #Sansara
Uciekłem od przeszłości #Cast Away
Ale ona mnie wykańcza
I boje się, że kiedyś mogę skończyć jak Kurt Cobain
Siema Werter! Chyba dałem rade
Choć cholernie boli, że nadal żyjesz we mnie
I nie wierze, że to może być przypadek
Bo niestety urodziny obchodzimy w ten sam dzień
Zwrotka II:
Wszyscy mówią mi, że często płacze
Pewnie bez powodu ale tylko czasem
Niestety same mi do oczu napływają łzy
I już nawet siłą nie zatrzymam ich
Przyznam się, że kiedyś chciałem skakać, by żyć
Ponoć to paradoks ale jebać ich
Niestety często błądzę i źle biegnę #Errare
Chociaż dobrze wiem, że to pewnie za kare
Dopadła mnie depresja, proszę Cie przestań
Widziałem Matki płacz i to w kurwę przykre
Ponoć nie mam serca bo chce iść do wojska
Mama nie płacz, wiem że to trudne
Przykro mi, że nie mam wsparcia w kobietach
Ale nawet nie mam siły teraz walczyć o nie
Bo za dużo chciałem unieść na swoich plecach
A o tym, że chce umrzeć one chciałyby zapomnieć
Sam też chce zapomnieć
Pije na umór i nie wiem czy skończę
Zatrzymam chorobę
I umrę na wojnie bo wierze w to ciągle
Sam też chce zapomnieć
Pije na umór i nie wiem czy skończę
Zatrzymam chorobę
I umrę na wojnie bo wierze w to ciągle
Sam też chce zapomnieć!
Sam też chce zapomnieć!
Sam też chce zapomnieć!
Choć wierze w to ciągle...