Budzisz się, zrywasz, biegiem do szkoły
Wesoły autobus, a w nim uśmiechnięte woły
Pracujące pszczoły, których skrzydeł nic nie zmęczy
Póki jest chleb i igrzyska, folwark zwierzęcy
Wsród udręki, która w twarz uderza, blada
Pomiędzy marzeniami, tym co trzeba, co wypada
Wypada razem z agresją, do serca, i szuka ujść
A gdyby tak zniszczyć dowód, portfel? i pójść
Emocjo, zbudź się, bo widzę ciągle to samo
Obudź moje alter ego i pomóż zniszczyć tożsamość
Każdą wypraną myśl, zakopać, postawić znicz
Mieć czy być, miecz czy bicz, wybieram dzicz
świt jak nad Tatooine, jezioro i lasek
Zmierzch pełen zachwytu, mocno zaciśnięty pasek
Ten świat to pusty basen, ja nie topię się w zachwycie
Oddam wszystko, by wszystko mieć, wszystko za życie
Spokojny ryczący lew, nigdy niekrzepnąca krew
Co to za syreny śpiew, to tylko natury zew
Wymyślony pech, cywilizacja - śmiech
Przełajowy bieg, biorę cały świat na węch
Definicja słowa "lek", balon który prawie pękł
Słyszę słowa bliskich osób, trzyma mnie tylko ten dźwięk
Z drugiej strony ciągły pęd, chciałbym sobie to przysięgać
że nie będę czekał, aż cały świat runie #Jenga
Byleby wyjść z zasięgu wzroku
Byleby dalej, byle czuć spokój
Byle w tym mroku, jednoczyć się z tlenem
Byle być z ciszą, póki czuć wenę
Która jest wokół, jak łańcuch oplata mi serce
Zmywa brudne sumienie, jak Piłat ręce
Po co mi więcej, po co wam więcej
Ja Cię kręcę, świat się kręci, czy to ja się kręcę
W pędzie, wyskoczę z wagonu na brudną ziemię
Wciągnę remedium, wypluję - dwutlenek
Sam sobie Seremet, pod drzewem, nie batem
Oni zjedli wszystkie, mózgi, ja nic nie wiem, #Sokrates
Wyważam kratę, opuszczam poligon
Nie dziś, może jutro, w autobus - donikąd
Freedom, nie vat, pit, miasta, państwa
Lepsze zatrute jagody, niż zatrute kłamstwa
Spokojny ryczący lew, nigdy niekrzepnąca krew
Co to za syreny śpiew, to tylko natury zew
Wymyślony pech, cywilizacja - śmiech
Przełajowy bieg, biorę cały świat na węch
Definicja słowa lek, balon który prawie pękł
Słyszę słowa bliskich osób, trzyma mnie tylko ten dźwięk
Z drugiej strony ciągły pęd, chciałbym sobie to przysięgać
że nie będę czekał, aż cały świat runie #Jenga