To dla ciebie, miły bracie Są fabryki, żarcie w chacie To dla ciebie, miły chłopie Siano kosi się w Europie I dla ciebie, drogi kwiatku Pod dostatkiem jest opłatków Bóg na ciebie patrzy z góry A ksiądz klepie wzniosłe bzdury To dla ciebie ksiądz się tuczy Pingwin zaś religii uczy To dla ciebie w pocie czoła Forsę zbiera się w kościołach I po śmierci też dla ciebie Dyskoteka będzie w niebie Tobie także politycy Kładą forsą na ulicy To dla ciebie To dla ciebie Miły bracie Osładzają żywot wszelki Gdy wyzbierasz już butelki To dla ciebie, cny młodziku Stoją panie na chodniku I dla ciebie w ciężkich czasach Chodzą kurwy w adidasach
Pan prezydent też dla ciebie Mowę strzelił na pogrzebie To dla ciebie, mój frajerze Dzielny żołnierz granic strzeże Komuniści trzepią szmalec Naród żuje zaś zakalec To dla ciebie, męczenniku Ciuchy pysznią się w butiku I dla ciebie Urban kręci Papież porodówkę święci To dla ciebie To dla ciebie Miły bracie To dla ciebie, kotku durny Dziś czerwony wyszedł z urny Ludzie wierzą, że z Lenina Będzie schab i margaryna To dla ciebie miasta, wioski Czarny humor Matki Boskiej I komuchy znów na fali A piłkarzom w dupę dali Są dla ciebie też i sery Coca-Cola, hamburgery Wódka, wojsko, pralnia, straż... Tylko gówno z tego masz!!!