[młody dron] Mówią mi panie dronie, lubią mnie panie drogie Jak nawijam przed oczami nie masz obrazow Jedyne co masz, to w głowie filmy (o co ci chodzi?) Mac Lucci, wszyscy skuci, wszyscy skuci? Mac Lucci, wszyscy skuci Pijemy se z grala, śpiewamy se lala Na stole stoi waza, mówimy se wazzup [belmondo] Nie jestem w synagodze, do samary topy jej bez żydów włoże Niewiarygodne nie do wiary, to sa czary (hewerah) Harry pothed, z kiermany mi wystaje portfel żartowałem to pieniądze, na czole nie mam dziaby, mam na nodze Jordany mam na sobie, rosherun nie nosze Wchodze w jej cipe jak w bambosze, potem popijam moet, pale se bobe Wszystko to co robie jest fachowe, młody G to jej ulubiony ziomek, ulubiony ziomek
Jestem urwipołciem, śmierdze groszem [don poldon] Od ciebie kurwi stolcem, murzynie proszę, jesteś aktorem Siedzisz w swojej norze z macintoshem, zostałeś kabanosem Jak wychodziła z domu byłeś osłem Ja siedzę z don chichotem, jestem indica jonesem Tobie sprzedali koper który wali moczem, na hali marymonckiej, na hali marymonckiej [belmondo] Przewidziałem to co będzie modne, młody G George Orwell z bongiem Ty latasz wyćpany bąkiem, twoja klika to waćpany i paziowie (to waćpany i paziowie) Numer twojej flany, w trapfonie mam w nieodebranych, mamy to, MOBBYN [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]