[Refren]
Ja dalej tak latam wciąż mam ten plan i frunę tutaj tak
Że morda kumata też zna ten stan więc lepiej słuchaj brat
Gdzie moja zapłata ziom za ten rap zarwane noce
Nie będę tu płakał że kuma brat wciąż jeden procent
[Zwrotka 1]
Siedzę cały dzień w domu i już mnie chuj strzela
I zaraz z mojej chaty to zostanie rudera
Wertuje listę kontaktów skacząc po numerach
Czuje się jakbym po dropach tu słuchał Scootera
Ale spokojnie sobie mowię weź się skup teraz
Bo coś mi siadło na banie jak gnoja New Era
I znów strzelam myślami w twój pusty futerał
I łpiesz to jak plemniki twa tępa kumpela
Niech lepiej kurwa poszuka pracy se w burdelach
Znowu miała niefart i trafiła tu na skurwiela
Ta skurwysynom na grób mela
Mowię o tym co nie wygodne bo mnie to uwiera
A kości zostały rzucone na stol teraz
Ja sam rozdaje te karty, pierdole krupiera
I tych fałszywych idoli które twe crew wspiera
Bo juz wyprali wam mozgi przy tym sie upieram
Co dałeś światu do ciebie powróci tak jakbyś tu rzucił jebany boomerang
Jak tego nie kumasz to kurwa mnie smuci nie będę się kłócił to pora umierać
Jak jesteś tępy na chuj się udzielasz
Rady udzielam i nie potrzebuje suflera
Czemu masz minę jak informatyk bez routera
To info dla tych kumatych co jebią tu ksera
Nie muszę mieć forsy jakbym wchodził do Ubera
By spełnić kurwa swe sny jak u Lutera
[Refren]
Ja dalej tak latam wciąż mam ten plan i frunę tutaj tak
Że morda kumata też zna ten stan więc lepiej słuchaj brat
Gdzie moja zapłata ziom za ten rap zarwane noce
Nie będę tu płakał że kuma brat wciąż jeden procent
Tak sobie n***a ten leci działa aparatura
Ja sobie śmigam po sieci kurwa jak tarantula
Zbudzam arachnofobie i znowu jest awantura
Przestań się filmować nie bierzesz udziału w kalamburach
Dla was nie liczy się muza już tylko gramatura
Ten rap to paranormal a twoj to paranatural
Musze to dobrze rozegrać #Hikaru_Nakamura
By życia nie przegrać wessała tu paru czarna dziura
Ooo więc może zmienisz ten repertuar
Wprowadzam terror na terytorium i prefekturach
Bo preferuje rozpierdol na bitach to tresura
Mam preferencje wiec mendo nie pytaj gdzie cenzura
Masz poziom jak hejtów kultura tu na klawiaturach
W dupie mam kurwa co ubzdura sobie byle burak
Każda litera która jest tu to literatura
Z bitem fachura rozpoznasz ekipę po kapturach
Ta receptura to wybuchowa mixtura
I moja brawura, zmienię ten system to dyktatura
Gdzie kreatura skonczy życie przy torturach
Ta procedura ciągle mnie śmieszy jak Ace Ventura
Twoje maksymy mam w piździe dla mnie to kpina bzdura
Jest zajebiście bo przy mnie maximus to miniatura
Masz tu kocura nie dotrzymasz mi kroku akurat
Prędzej niż dojedziesz mnie zrobi ziom to prokuratura
[Refren]
Ja dalej tak latam wciąż mam ten plan i frunę tutaj tak
Że morda kumata też zna ten stan więc lepiej słuchaj brat
Gdzie moja zapłata ziom za ten rap zarwane noce
Nie będę tu płakał że kuma brat wciąż jeden procent Tekst - Rap Genius Polska