[INTRO]
-Powiedz, po co tu jestem?
-Czy to konieczne?
-Nie, ale czemu akurat ja zostałem MC?
-Jesteś kimś więcej
-eee troche zwięźlej?
-Niema typa, który zajmie twoje miejsce
-czuje presje...
-No i pięknie, bo gdyby nie ona dawno byś zaliczył regres
-czyli pędzę po swoje a oni będą mnie gnoić, ale mogę wszystko czyli jednak będę doceniony?
-Tak!
[Zwrotka 1]
Jestem Bati suko i nie pytam kto mnie zna
Znany z niesławy, bo przecież nie znam jeszcze siebie sam
Nie uznaje wad odkąd odkryłem zalety w nich
Gdy mam w dupie cały świat, nic mi nie przeszkodza iść
Mazałem sie jak stary do domu wchodził
Dziś marzę tylko żeby moje dzieci nie przeszły tej drogi
Nałogi - znam przypał, bałem sie co powie matka
Ale z zimną krwią wracałem lodówą na kwadrat
[Refren]
Naga prawda, nie chciałem by marzła, dlatego ubierałem w kłamstwa, ją
Adwokat diabła, bo ta sytuacja, wymagała żeby ukryć całe zło. /x2
[Zwrotka 2]
Poznam siebie jak spojrzę se w oczy kiedyś
Wzrokiem wodze jak Medusa, boje się że twarz mi skamienieje
To nie są żale, tylko słone wnioski żebym
Mógł zobaczyć siebie, no ale z tego opisu na papierze
Temet nosce, przecież świetnie znam łacinę
Jako przenośnie,bo przeklinam swoje imie
Łapałem chwile, no a po chwili kryminał
A gdybym cofnął czas... #efekt motyla
[Refren]
Odwagi jakoś nigdy nie było mi brak
Kiedy od wagi do wagi ciągle ważyłem staff
Ważę słowa, choć nie umiem lekko ich zaintonować
To nie ma ci zaimponować/x2
[Zwrotka 3]
Od małolata przy rapach i tak raczej na amen
Bo choć to ja je piszę to te wersy są pisane mi
Dziekuje Bogu za ten dar i talent
Bo przecież nie wiem co bym zrobił gdybym nie miał dzisiaj muzyki
Wchodzę w bit, i mi nic suko nie mów o formie
Bo znałem zasady gry, nim napisałem jej teorie
432hz to nasz początek, więc życie jest dźwiękiem
I nie pytaj kurwa nigdy wiecej o mnie!