Żyjąc niczym anioł pośród chmur,
żyjąc niczym anioł w niebie
szukałem Ciebie tyle lat
w dziesiątkach wspomnień w setkach dat
W kroplach deszczu znalazłem łzy
W piachu Sahary znalazłem strach
gdy dotykałem palcami szkła
moje ręce pokryły się krwią
Pewnego dnia nie było już nic
oprócz sennych złudzeń
oprócz dziwnych białych plam
oprócz niepamięci
Jeszcze dzisiaj słyszę swój płacz
w środku pustej nocy
Zrozumiałem wreszcie że ja
nie mogę już nic
Hej siostro obudź się
jutro zaczyna się nowy dzień