[Intro]
Jedno życie Basher,jak zwykle na kradzionym beacie
[Verse 1]
Masz jedno życie,więc nie spierdol tego ziomuś
Wciąż dąż do sukcesów,żeby nie było zawodów
To twój czas,wskazówki się już zatrzymują
Bullet-time,masz szanse uniknąć od bolesnych ciosów
Nie stój w miejscu,mamy tylko jedną szanse
Brnij do przodu,te chwile mogą być już ostatnie
Poruszaj się tak szybko, jak tylko potrafisz
Ale nie ścigaj innych, bo skończysz z nimi na dnie
To twój czas, twoje życie,twoja szansa, twoja sprawa
Co z tym zrobisz? Jeśli nic, to twoja strata
Ja wsiąkam w pasję, mam nadzieję, że to dobra droga
Bo ta gra mnie wciąga [?] jak Mortal Kombat
Bo żyje tym,bo to jest dla mnie jak tlen
Oddycham nim,dając wam z przyjemnością rym
Robię dym na beacie i chuj z tym
A ty jak też masz pasję to jesteś kimś
[Refren] x3
Jedno życie,jedna pasja, jeden cel
Być na szczycie i nie odejść gdzieś w cień
W sercu płynie moc,którą przekładam na papier
Tą siłę daje mi wiara,której nie odstawie
[Verse 2]
Wielu się śpieszy,choć nie nadążają za mną
Siedzą gdzieś na ławkach i pracują nad masą
Z butelkami w rękach nic dla mnie nie znaczą
Bo ja pracuje nad życiem a oni tylko nad flaszką
To nie świat niszczy ludzi,to ludzie niszczą siebie
Kiedyś było inaczej to było z 1-8 el-EM
Kiedyś jeden krótki list przyprawiał o dreszcze
Teraz to nikt pisać nie umie już wcale ręcznie
Przytkała nas technologia współczesnej ekspansji
Wszystko automatyczne,nawet poród matki
Wszystko jest dla ludzi,ale celów coraz więcej
Żeby się uczyć,trzeba popełniać błędy,tej