Moje oczy nie mogą patrzeć w twoje oczy
Moje myśli nie znają twoich myśli
Moje słowa już nic ci nie mówią
Bo nigdy nic dla ciebie nie znaczyły
Moje kochanie już przeszło mi to kochanie
Moje serce dawno się wyładowało
Tylko tęsknota czasem się żarzy
Z ran które goją się bardzo powoli
Muszę zmienić mój metabolizm
Bo ta maniana mnie w mordę boli
Bo ta maniana mnie w mordę boli
Bo ta maniana w mordę
Nie pozwalam zasnąć sercu, które karmiłaś swoją miłością
Nie pozwalasz zasnąć sercu, które karmiłaś swoją miłością
Twoje oczy nie kuszą już moich oczu
Twoje myśli przestały dla mnie istnieć
Twoje słowa już nic mi nie mówią
Choć kiedyś przecież tyle dla mnie znaczyły
Moje kochanie nie piszesz już do mnie nad ranem
Bo twoje serce trafiło w inne ręce
A twoją tęsknotę za morzem zmyło milczenie
Co pozostawia mi tylko
Zapomnienie zapomnienie zapomnienie zapomnienie
Nie pozwalam zasnąć sercu, które karmiłaś swoją miłością
Nie pozwalasz zasnąć sercu które karmiłaś swoją miłością
Niekochany miły mój
Czas to skończyć nadszedł trud
Odpuść wszystkie swoje żale
Bo się bawię doskonale
Nie myśl o mnie już nigdy więcej
Przestało kręcić mnie twoje serce
Musisz chłopie w końcu skumać
To temat przeżuty jak stara guma