[Verse 1: Mart] Ja żyję w XXII wieku jestem przed wami sto lat Daje tyle sił do walki ile nie da ci Koran Ty konkurencją nie jesteś przecież dla mnie Ja mam swoje cele jak więzienie federalne To Pan Mart, bow down dziwko Moje myśli jak Sounds of San Francisco Bo kwiatki co mam w głowie, bywa szokują Siłą woli łapię miecz, który trzymasz oburącz Ha! Mój wordplay jest awesome Jestem jak Kratos niosę dziś pomstę niebiosom W menu, za każdym razem opcję się mnożą To next level, jesteś bossem, to pozdro Przemyski wariat, zjada te chłystki jak ma Przebłyski Paca, będą te dziwki skakać z okien Jak wjadę tu z flow Nie z tego świata jak Aiden z Two Souls [Hook] Wiodę prym, jeśli to jest film, gram główną rolę w nim Przelałem tonę krwi, polej mi Bottoms up jak Obie Trice, choć ciężko tu robić hajs Jak Bobby Brown lecimy aż nie wylecą zęby z mordy nam [Verse 2] Jestem adminem strony jebaćraperów.pl Widzę wyłożyć najprościej trzeba dla wielu więc wiesz To jest movement, jestem białym krukiem gry Jesteś królem spoko, bo skończysz jak Martin Luther King Zatwardziałe łby po pyskach w nike'ach deptam Obchodzą mnie tyle co lista Radia Eska
Bycie na czasie, jak łowienie w morzach wierz mi Jak nie uważasz, czeka cię orka w sieci Celem jest sukces, ciągle kroczę ku niemu Jebać wytwórnie, jestem członkiem Blue Label Oni chcą się stąd oderwać jak Nowa Rosja A ich delivery coś jak Poczta Polska Na FB wojna w postach Z trollami radzę sobie jak Potter – Vingardium Leviosa Odpierdala mi już ziomy To nie prawda że vicodin łagodzi urazy głowy Ups, to nie pill poppin' Ale jak jesteś leniem jak inaczej iść na szczyt Zabrali kilof i linę mi Na długo przed tym jak Fał nagrywał na debiucie K2 i Widzę Ich Zagrozisz w rymie mi? Łudzisz się przestań Przecież moje linijki łączą ludzi jak Hanco*k Pizgam już pięć lat a teraz tu mi ciśniesz? Pisałem punche w czasach gdy Queba był ulicznikiem Nagramy coś wierze, szampany w dłoń, szczerze Się cieszę że oni za sk** zabrali tą pengę Krzyczę: jestem sick, gdzie jest ordynator Czy będę next best kładę wory na to Nie skończę póki po wersie nie usłyszę syren A DJ puści w tle dźwięk Don Demraco Lub nie odjebię trochę tutaj A po kilku dniach zobaczę przeróbkę z logiem Thug Life