[Bridge] Nawet jeśli to dzisiaj niemądre Nawet jeśli straciłem rozsądek Znam historię nie tylko z tych książek A walczyć o Polskę to nasz obowiązek Nawet jeśli to dzisiaj niemodne A rząd chce rozmienić tą dumę na drobne Wiem, że wielu z was myśli podobnie Bo walczyć o Polskę to nasz obowiązek [Zwrotka 1] Mój kumpel wyjechał za pracą na wyspy Bo płacą tam cyfry większe niż dziś my Studia na wyższych ukończył i nic z tym Nie mógł tu zrobić choć w oczach miał iskry Jego matka ma w oczach dziś łzy Pewnie myśli co robi tam dziś syn Jeden zwykły przypadek, a wszyscy Znamy to mamy to łatwo nam zmyć sny Wkurwiam się, w żyłach jest dumna krew Noszę na ustach zew, dość tego gówna, wiesz? Dlatego w furdach jest głos, nie na durnia leć Nas budzi dumna pięść, a nie jak Górniak śmiech Nie stracimy korzeni na wietrze Więc samego siebie chcę zmienić na lepsze Biało-czerwone, mam zenit, powietrze Pozwala mi stać na tej ziemi, to świetne [Refren] Wokół tyle dróg zakropionych krwią Bo spadło tyle bomb tam gdzie mamy dom Pokój chyba jest gdzieś daleko stąd Więc podaj mi dłoń, tam gdzie mamy dom Podaj mi dłoń, tam gdzie mamy dom Więc podaj mi dłoń, tam gdzie mamy dom Podaj mi dłoń tam gdzie mamy dom Więc podaj mi dłoń, tam gdzie mamy dom [Bridge]
Nawet jeśli to dzisiaj niemądre Nawet jeśli straciłem rozsądek Znam historię nie tylko z tych książek A walczyć o Polskę to nasz obowiązek Nawet jeśli to dzisiaj niemodne A rząd chce rozmienić tą dumę na drobne Wiem, że wielu z was myśli podobnie Bo walczyć o Polskę to nasz obowiązek [Zwrotka 2] Wielu mówi, że to tylko populizm Ale hip-hop dziś to głos ulic Nie wnikamy w postury Bo mamy wciąż dumy tej tyle, że nie damy go stłumić Wyspy mówią "talk to me" Uciekają wciąż tłumy Trochę większe są sumy Wyraźniejsze konkury to nie koło fortuny lecz czuję, że bronią tu skóry I wkurwiam się, wchodzę do studia, więc opinia złudna jest Odbicia lustra nie, to życia dumna treść, zwykła ludzka więź Zaczynam dziś, bo do jutra droga długa jest, wiesz? Tego nawet nie da się opisać Ale od dzisiaj to już kwestia czasu, nie kwestia pytań Pensja w plikach w rękach znika Chcemy żyć, a nie w mękach zdychać, słychać [Refren] Wokół tyle dróg zakropionych krwią Bo spadło tyle bomb tam gdzie mamy dom Pokój chyba jest gdzieś daleko stąd Więc podaj mi dłoń tam, gdzie mamy dom Podaj mi dłoń tam, gdzie mamy dom Więc podaj mi dłoń tam, gdzie mamy dom Podaj mi dłoń tam, gdzie mamy dom Więc podaj mi dłoń tam, gdzie mamy dom [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]