W imi? poga?skiej pot?gi chrze?cijan krew si? leje
Zgodnie z poga?skim nadprawem natury
Armie tych ziem powstaj? przeciwko krzy?owi
A oblicza bog?w zapomnienia zebrane w pot??ne hordy
Widz? w nocnym blasku ksi??yca
Na zawsze poga?skiego...
Bo kiedy hordy powstan? poza ?wiat?em skryte
Ca?a ma poga?ska ziemia gniewem wrze? ju? b?dzie
A wtedy nie us?yszysz szeptu wiatru
Tylko gromy wojenne ponad lasami rozbrzmiewa? b?d?
W czerwonej po?wiacie ju? konaj?cego s?o?ca
Pojawi? si? woj?w zast?py gotowe na ?mier?
Miast krzyk?w wojennych wycie wilk?w us?yszysz
Przyczajonych w gotowo?ci by spija? wrog? krew
Bo kiedy hordy powstan? poza ?wiat?em skryte
Ca?a ma poga?ska ziemia gniewem wrze? ju? b?dzie...
Ta ziemia nigdy nie zapomnia?a
Czyje stopy po niej st?pa?y
Te lasy nigdy nie zapomnia?y
Czyje rogi podczas polowa? rozbrzmiewa?y
Te rzeki nigdy nie zapomnia?y
Czyje kobiety wod? z nich czerpa?y
Te chmury nigdy nie zapomnia?y
Komu deszcz zbawienny dawa?y
Ta ziemia...
W imi? poga?skiej pot?gi chrze?cijan krew si? leje
Zgodnie z poga?skim nadprawem natury
Armie tych ziem powstaj? przeciwko krzy?owi
A oblicza bog?w zapomnienia
Widz? w nocnym blasku ksi??yca
Wrogowie dawnych praw i porz?dk?w
Nocne demony nadci?gaj?cej wojny
Nie pozwol? wam ju? na spokojny sen
Prawowici w?adcy powr?c? na swe dostojne trony...