[Kapi]
Aerodynamika w moje kartki słowa znów przenika
Jestem tu gdzie każdy dzień zaczynasz od czasownika
Nie ma co ukrywać że niektórym coś nie wyszło
Łatwiej poszło w pizdu niż tu komuś przyszło
Klasyka. Kartka, fajka, ciepła kawa
Piszę teksty byś spał lub pieprzył się z nią do rana
Witaj w mojej bani. Gra w słuchawkach teraz Kapi
Radio 7 nas nie puści, nie ma takiej szansy
Pale kolejnego szluga jest dwudziesta druga
W tle puszczony bit, Adi, NDZ produkcja
Mam jedno wejście, nie mam nic poza szczęściem
Puść to na słuchawki i wyluzuj ziom nareszcie
Słucham serca, który nadaje fale rapu
A wzmian ja wypuszczam je na pełen obieg światu
Bo to moje rymy, które ryje prosto z bani
Szacunek dla tych, którzy dali mi tej inspiracji
[Refren - Kapi]
Nie jeden chce tak jak my, robić to co w żyłach płynie
Dla nich rap to krótka chwila, ale dla nas całe życie
Dla nas rap to tysiące liter i godzin
żadna sezonowa pizda nie będzie mówiła co mam robić
[Ady]
Naślesz na mnie łowcę potworów i już nie wróci, bo go zjem
A mój życiorys zostanie wyryty w skale #hall_of_fame
Chyba wiesz, w jakim celu ja tu jestem -
- wbijam na pętle i zajmuję zawsze pierwsze miejsce
Katuję Ci głośniki, a o fejm nigdy nie proszę
łaki chcą żebym przestał nawijać? No proszę...
Ja takich od razu ustawiam pod mur do odstrzału
Lepiej uważaj, bo mój obrzyn właśnie dostał szału
Jestem teraz w bardzo korzystnej sytuacji
Ale nie wiem, jakim sposobem ja mam im to wytłumaczyć
Mój największy atut – jestem zabójczy jak Nosferatu
Moja nawijka działa podobnie jak krążek kraku
Tworzę klimat, którego pewnie nie rozumiesz
Chcę najkami stąpać po chodnikach dumnie
Chcą bym leżał w trumnie – nic mi po takich śmieciach
Zajmij się sobą, bo to moje życie, mój syf, dzieciak
[Refren - Kapi]