[Zwrotka 1: ADM]
Jest weekend wpadam do swoich ziomków, bo
Czekają na zielone jak samochód w korku, co
Tam u Was chlana wóda codziennie jest tak
Ziom poleciał w cug matka zgłosiła zaginięcie na psach
Idziesz na budowę jak biegniesz po papier
Idziesz na budowę nawet jak nie jesteś pustakiem
Ogarnięcie chcesz się skupić już na tym
Tylko, ale przejebie w weekend znów pół wypłaty
I nie wiem czy jest przykro, bo wielu ma w piździe to, co będzie tu dalej po prostu
Sam muszę zapłacić grzywnę, w skrzynce czeka jeszcze kurwa wezwanie do sądu
W kieszeni niby pusto, ale hajs na wódę się znajdzie
W mieście niby pusto, ale ziom do [?] się znajdzie
Być gwiazdą dając zwrotkę w Dąbrowie
Tu nie zobaczysz gwiazd chyba, że dostaniesz młotkiem po głowie
Czy widziałem przyszłość w mojej podróży
Czytali chyba chujowy horoskop, bo mi nikt dobrze nie wróży
[Refren: ADMx2]
Znów na osiedlu wóda non stop chlanie (beng)
Znów na osiedlu wóda non stop chlanie (chlej)
Chodź kochanie pokażę Ci jedno z tych miejsc gdzie nawet
DJ nie wie, co jest grane
[Zwrotka 2: ADM]
Znam połowę dup stąd dogłębnie to się zdarza
Tak dogłębnie, że nie muszą już chodzić do lekarza
Tak się zdarza naruchałem się wystarczająco
Gdy Twój chłopak wiąże krawat a Ty cieszysz się wolnością
Prawda leży po środku, kiedy się mijamy
Prawda leży po środku między nogami
Odpowiedzialność to badziewie
Jest jak Twoja panna muszą ją wziąć na siebie
Ziomki lecą za granicę no, bo wiadomo, że każdy chce pęge
I jak wracają na święta to pije, se całe osiedle
Każdy chciał być tak jak Beckham no, bo zaczynał karierę swą w dębie
Skończył na wódzie jak większość zaczynał tylko od bronksa na przerwie
Tak się żłopie tutaj jedną nogę mam szytą druga
Tak spuchnięta, że kurwa nie włożę buta
Do domu wracam i jest dalej hardcore
Walę browar na kaca ej, ale bajlo
[Refren: ADMx2]
Znów na osiedlu wóda non stop chlanie (beng)
Znów na osiedlu wóda non stop chlanie (chlej)
Chodź kochanie pokażę Ci jedno z tych miejsc gdzie nawet
DJ nie wie, co jest grane [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]