[Zwrotka 1: ADM]
Wierzę w Boga gdziekolwiek on jest
I choć to kręta droga to pośle mnie gdzieś
Jeśli to ma być szczere
To na razie nie zasługuje na zbyt wiele
I co teraz mam się czymś po wychwalać
Że przez melanż przez rok czasu jeździłem po szpitalach
Każdy mnie kurwa zna każdy szczerszy i lepszy
Jak umrę to przeczytasz mnie od deski do deski
Kurwa nie ma szans nie ma opcji, że zniknę
Choć tak na prawdę to trochę magiczne
Co faceci tak czasem mamy
Zaczynasz czarującym a kończysz rozczarowanym
Ale wiedz, że nawet jak będę na dnie to nie przepadnę
To ciężkie strasznie to wezmę prawdę z nią wejdę tam gdzie
Ty nie wejdziesz tam gdzie będzie lepiej dla mnie
Nie wierzyłem, że jestem wciąż istotny
Czułem się jak insekt za kołnierzem społeczności
[Refren: ADMx2]
Każdy mi mówi, co ważne każdy mi mówi, co jasne
Interesuje go moje życie no, bo za nudne ma własne
Każdy jest ode mnie lepszy każdy se coś o mnie pieprzy
Jak jesteś ciągle tak idealny to zostaw sobie te teksty
[Zwrotka 2: ADM]
Nie chcesz pokazywać swych słabości
A czujesz się jak ptak, który urodził się z lękiem wysokości
Teraz sam stoisz sobie na szczycie nie myślisz o tym, co przez to stracisz
Ale widzisz mordy tych to, co przeżyli, więc udowadniasz, że też potrafisz
Upadam, ale nie zmięknę robię to coraz częściej
Nawet jak mam doła to wiecznie walczę o swoje szczęście
Choć padam na pysk to biegnę wejdę na szczyt to pewne
Mam w oku ten błysk i wiem, że miałem tu przyjść po więcej
A Ty nie udawaj, że jesteś kurwa twardy
Możesz oszukać siebie, ale nie oszukasz prawdy
Nie jest łatwo każdy tak ma, więc muszę iść wytrwale pamiętam
A jak wywróci mi się świat to się ogarnę i stanę na rękach
Każdy to ma każdy tego nie ma
Każdy mnie zna każdy chce oceniać
Jesteśmy tak podobni do siebie bardzo
Że codziennie walczymy o oryginalność
[Refren: ADMx2]
Każdy mi mówi, co ważne każdy mi mówi, co jasne
Interesuje go moje życie no, bo za nudne ma własne
Każdy jest ode mnie lepszy każdy se coś o mnie pieprzy
Jak jesteś ciągle tak idealny to zostaw sobie te teksty
ADM - Każdy lyrics
Album Hellboy