[Verse 1]
Mamy rok 2020
Nie jest kiepsko
Jadę z dziewczyna kupić dziecko w Tesco
Dla dziecka GMO na obiadek
I kilka kałasznikowów wagę
Mam problem z sąsiadem: zajebał mi bletke
Pogram z tym dziadem w rosyjską ruletkę
Świat zwariował, już nic mnie nie zdziwi
Myślę, gdy widzę panią prezydent w tv
Pani prezydent wychwala ustawę
Delegalizując herbatę i kawę
Nie wystarczył przecież wprowadzony zwyczaj
Zakupu kokainy od 7 roku życia
Nikogo nie dziwi już ta rzeczy kolej
Ze celebryta pedofil otwiera przedszkole
Tu adopcja dla gejów dopełnia normy
To Polska po czwartej kadencji Platformy
[Hook]
Pytasz co to za syf – to jest Polska
Pytasz co to ma być – to jest Polska
Skąd tu te smutki – to jest Polska
Nie chce już wódki – to jest Polska
Nie wiesz na kogo głosować – to jest Polska
Nie wiesz kogo szanować - to jest Polska
Przed kim się kryć – to jest Polska
I to tutaj chce żyć - to jest Polska
[Verse 2]
Tu działa jedna rzecz i w to jedno wierz mi
Samodzielnie kupisz chleb jak jesteś pełnoletni
Finansowo też ci nie pomoże nikt z rodziny
Bo biorą kredyt hipoteczny na litr benzyny
Droga Polsko przepraszam w sumie tak wyszło
Że to dług publiczny funduje nam przeszłość
Sami przysługami spłacamy go Rosji w ratach
Tak jest to rozumiana wojenna rekompensata
Są prawnicy w prawie i sprawiedliwości, prawie
Bo nie mamy jakoś sprawiedliwości w prawie
Nie mamy jeszcze nawet metra w warszawie
A mamy armię najemników w Bagdadzie
W kraju hipster-ofiara to co nie mainstreamowe
Choć bycie jednym z nich jest teraz najbardziej w modzie
Tak wygląda świat zapale mu znicze
Bo nie wiem czy też się pod tym podpiszę
[Hook]