Wzniesiona gromem, nad chmur koliska
Nad Ziemi krÄ…g, spienione fale i ognia skry
Jak buntu żagiew, płomienie ciska
WskazujÄ…c drogÄ™ i budzÄ…c dawne sny
Prowadź nas dalej, nad horyzontu kres
Twa moc nas dźwignie i z kajdan wyzwoli
Dosyć tępej udręki, dosyć daremnych łez
Gdy serce tęgie siłą Tworzycielskiej Woli
W górę chorągwie – zapomnianych wartości
W górę chorągwie – znamię nieśmiertelności [2x]
Wynieś nas wyżej, nad ciemną toń
Gdzie głuchą pustkę pomroka spowiła
Chwyć boski promień i dalej goń
Byś głosem Sławii wieczność naszą syciła
(Sława!) Chorągiew wznieś, dla przodków cześć
A z nami hardość pieśni
(Sława!) Równy nasz krok, wyżej nad mrok
Stanice Bogów podnieśmy
A gdy cię myśl zlękniona zapyta
Gdzie nas zawiedzie szlak dumy i męstwa
Rzeknij, że dla Tej, co w piersi wyryta
Jedną jest miłość i wola zwycięstwa!