Osiem trzy czteryyyyy
Joł
Ej siksy, bierzcie dwie pixy na łeb
Tequille bez cytryn bo widzieć wasze cycki tu chcę
Tak, wasze dupy w tych stringach, ruszcie je
Ja się skupię na drinkach w klubie jak Linda, będę
Jebał koks i pił bourbona, będę
Pisał to palił gibona, będę
Wkładał wam hajs za tą gumkę od majtek bo
Zarabiam hajs lecę z funtem na najbę
He, nie piszę na sztywno stary
Jebnąłem wczoraj prawie litra whisky i trzy browary
Nie poszedłem do pracy
Już trzy puszki sa puste, ziom trzyma wódkę w lodówce
Kumpela w swoim pokoju męczy kaca
Jej chłopak - denver z pracy o pierwszej wraca
Mam koło siebie trup jego prezydenta
Ten ziom z wódką gra w drugiego residenta
Sprawdź te słowa grał trzy godziny zajebali go i nie zasejwował, musi grać od nowa
Leszcz, he beke se kręcę
Jestem pojebany dzisiaj już lepiej nie będzie
Moja niunia wraca też o pierwszej w nocy
Mojego pierdolenia też ma pewnie dosyć
W anglii słońca gorący blask tu u nas
Angielski ziom przyniósł bronx i hasz i skuna
Mam to w piździe o czym jest gadka teraz
Mam to w piździe czy pod bit czy acapella
Joł, drinka pij rzuć (?)
Vnm - kilka chwil z życia rapera (x2)
Minęły trzy tygodnie od pierwszej zwrotki
Masz pigułki to weź je połknij
Masz cycki weź je dotknij
Znowu nie poszedłem do pracy
Za to pójdę do kościoła wezmę czesne z tacy
Wezmę trzecie piwo po tym drugim które właśnie wlewam
Do gardła zaraz zacznę ziewać
Sprawdzę co robi ziom na dole z właścicielem chaty
Obcina Jessicę Albę na sin city i bourbon plus colę
Niunia robi co chwilę mi zdjęcie
Nie jestem fotogeniczny mam w piździe tą sesję
Zaraz pogryzę tą bestię
Będzie wiedziała, że nie przeszkadzać kiedy piszę tą kwestię
Denver z niunią w pracy tam są
Ja nie mam urlopu już, ten dzień z wypłaty mi tną
W piździe to mam
Gorzej być nie może już wiesz
Gdy zamiast dwudziestu tysi przywożę tu sześć
Mam to w piździe o czym jest gadka teraz
Mam to w piździe czy pod bit czy acapella
Joł, drinka pij rzuć (?)
Vnm - kilka chwil z życia rapera (x2)