Adecki - Jane Fonda lyrics

Published

0 209 0

Adecki - Jane Fonda lyrics

[ZWROTKA 1] Zbyt mało czasu mam by przetworzyć wszystkie myśli To bitwa ochłapów- ratuj, bo długa jak Queensbridge jest Martwica doznań czy orgia korzyści- sklep? Walka o sos larw, hołd dla pop listy ex? Nie użalam się nad sobą, bo tak jest spoko #Instynkt Zamknij pysk- à propos wszystkie psy Które coś tam psioczą Łańcuch metalicznie dzwoni- wszystkie psy dziś ujadają Mieszkasz z mamą- co ty wiesz o tym Guantanamo? Zbudowali skrzydła w rapie mi- znów nie czuję własnych ramion Klik, klik, enter- matrix- ściąga w dół własny kanon Klątwa słów, których za grosz nie przetworzy plebsu czar Tak jak to, że one z Venus są a naszym domem Mars Mam ochotę zjeść ten świat- na swój sposób #Strogonow Popić gniew szampanem Pętak, amen- nie uciekniesz stąd Okrągły tort- chcesz kawałek? Kręcisz się jak w oczach welodrom doznać 1970 Jane Fonda [REFREN] Marionetki plebejuszy tempo idą wprost pod prasę Kartą złotą chuja kupisz- suchy konsumpcyjny błazen I póki klon za klotem stanie W bezkarności jeden moment weźmie wszystko #Woody_Allen Żaden lament, nikt ironii bezpodstawnie nie uroni Będę tu jak Superman a mój rap jest jak Metropolis [ZWROTKA 2] Intensywne życie kusi bielą aksamitnych warg Bezsenności, która nie pozwala wam doceniać dnia Z każdym pocałunkiem zakochujesz się w bezsensie barw By wyrzygać gniew z cukrem- jest zbyt późno aby wstać Czas stanąć tam- na drodze gwiazd i łez Które przecinają ogrom spraw- pierdolony sentyment Ledwo gonisz pierwszy kęs- wiem Pozory- blef Jak klejnot z korony- blef Jeden, drugi, trzeci szept.. Jak tu jest? Jeden zwrot i bang- wbija w Recaro A etanol to dekalog- 12 kolejek leję śmiało I na bank nie jestem tu żadnym zbawcą #Django Byle stylem zwycięstw nie zachłysnąć się jak dobrą pa**ą James Dean proponował kilka razy Bym w ten zakręt wszedł Zdążyłem grzecznie podziękować #Droga46 6 6 [REFREN] Marionetki plebejuszy tempo idą wprost pod prasę Kartą złotą chuja kupisz- suchy konsumpcyjny błazen I póki klon za klotem stanie W bezkarności jeden moment weźmie wszystko #Woody_Allen Żaden lament, nikt ironii bezpodstawnie nie uroni Będę tu jak Superman a mój rap jest jak Metropolis [BRIDGE] Chwytam wciąż emocję, choć chcą wyssać ze mnie resztki sił To tępy wir- po co mam znać pin kiedy pchną mi kiepski film? Nie chce widzieć już obrazów bez miłości Gwiezdny pył wbrew przykryje wszystko I środkowy światu #Jackie_Dee

You need to sign in for commenting.
No comments yet.