Ad.M.a - Skandal lyrics

Published

0 191 0

Ad.M.a - Skandal lyrics

[Zwrotka 1: Ad.M.a] Gdy mówię Skandal - Włodi i Vienio Prowokatorki mnie nie docenią Manipulują nagą przestrzenią Zamiast szlifować kunszt uwodzenia Kobiece sztuki pustą ideą, hasłem z muzeum Bo dla nich geniusz to nagie sutki, stringi, półdupki Lecz seksualność ma poziom zero Szybka wymiana ciało za przelot Przez Twoje myśli membrany xero Anatomicznych atlasów serio Norma Mortenson zmarła daremno Rita Hayworth, ściąga daremno swą rękawiczkę, robiąc to lekko Czujesz namiętność, wdychasz przez nozdrza Całą jej pewność, ponad przeciętność! Dlatego od dzisiaj słuchaj słuchaj niuniu mnie Bo nie wystarczy pokazywać się Bo nie wystarczy być Tori Black, Sasha Grey Chyba, że lubisz one night stand Chyba że...x2 [Refren: Ad.M.a] Seksapil, to nasza broń kobieca Seksapil, to to co ich podnieca Seksapil... Rozumiesz seksapil Wdzięk, styl, szarm, szyk, tym was zdobywamy w mig Seksapil... Rozumiesz, seksapil Seksapil... Rozumiesz, seksapil [Zwrotka 2: Ad.M.a] Znaczenie ma droga do celu Podróże kształcą, kształt to mój geniusz Bez zaklęć, cięć skalpelu W pamięć zapadnie na wieki wieków Salome to protoplastka gremium Które seksapil czuje w istnieniu Bodo oddaje hołd w uniesieniu To broń kobieca, kunszt uwodzenia Więc... Aha to metodyka Czujesz mój zapach gdy lecę w głośnikach Czujesz mój zapach na twarzy swego typa Kla kla kla kla KLASYKA Już samym aha, zjadłam Cię mała Bez Twojej dupy, piersi i ciała Co wywołałam, Co wywołałam? Skandal - od zaraz! Bo oni wiedzą już że mam to coś Mam to coś... Imma make you (come) back Imma make you (come) back boy Jeden znak i już nie wiecie sami Co i jak, słuchacie godzinami Jeden znak, widzicie jednek znak... I już nie wiecie sami [Ref]

You need to sign in for commenting.
No comments yet.